Kacper Kulpicki| 

Strasburger ujawnia. Miał nietypową prośbę do TVP przed debiutem w "Familiadzie"

4

Karol Strasburger od trzech dekad prowadzi "Familiadę" i nic nie wskazuje na to, by miał zniknąć z anteny. Gospodarz z okazji okrągłych urodzin teleturnieju zdradził, o co poprosił TVP tuż przed pierwszym odcinkiem. Usłyszał wówczas krótkie "nie".

Strasburger ujawnia. Miał nietypową prośbę do TVP przed debiutem w "Familiadzie"
Karol Strasburger miał prośbę do TVP przed debiutem "Familiady" (AKPA)

Gdy Karol Strasburger rozpoczynał przygodę z "Familiadą" zupełnie nie spodziewał się, że będzie trwała przez tak długą część jego życia. Wcale tego nie chciał, co postanowił zaznaczyć stacji już podczas pierwszych rozmów o współpracy.

Aktor wyartykułował wówczas warunek, którego — jak sądził — będzie trzymał się do końca. Poprosił producenta i przedstawiciela TVP, by podpisali z nim umowę jedynie na... trzy miesiące. Nie wierzył wtedy, że produkcja może okazać się aż takim hitem.

Wydawało mi się, że może wytrzymam te trzy miesiące. Pamiętam, że prosiłem nawet, aby umowa opiewała na tyle. Żebyśmy mieli szanse, w razie czego, zrezygnować, jak nam to nie wyjdzie. Ale była wtedy odpowiedź, ze jak już podpisujemy, to podpisujemy. Nie mówili, że na całe życie. Wydawało mi się to wtedy nierealne, ale tak się stało — opowiedział w specjalnym nagraniu na Instagramie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kuba Badach o sędziowaniu w "The Voice of Poland". Jak dogaduje się ze Szpakiem?

Karol Strasburger dodał, że podczas dyskusji z telewizyjną wierchuszką za przykład podano mu amerykańskiego prowadzącego, który związany był z oryginalną wersją "Familiady" przez 20 lat.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Strasburger nie wzorował się na amerykańskiej "Familiadzie"

77-latek w urodzinowym orędziu do internautów dał do zrozumienia, że nie zawsze wzorował się na swoim odpowiedniku zza oceanu. W jego opinii dzięki temu program nabrał nieco innego charakteru i stał się bardziej polski.

Nie da się ukryć, że ta unikalność może być jednym z powodów sukcesu, jakim produkcja jest od września 1994 roku, gdy po raz pierwszy trafiła do ramówki TVP.

Niewątpliwie kolejnym atutem show jest sam Karol Strasburger. Jego mniej lub bardziej śmieszne dowcipy stały się kultową częścią każdego odcinka. Podobnie jak pomyłki notorycznie zdarzające się uczestnikom.

Też należycie do fanów "Familiady", czy z biegiem lat wciąż niezmienna formuła zdążyła wam się znudzić?

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić