Donald Trump nie ukrywa, że brytyjską rodzinę królewską darzy sporą sympatią i szacunkiem. Gdy pełnił urząd prezydenta USA (w pierwszej kadencji), wylatywał na Wyspy aż trzykrotnie w odstępstwie raptem 18 miesięcy.
Razem z Melanią Trump spotykał się z królową przy oficjalnych i mniej formalnych okazjach. Do tych drugich odwołuje się Ephraim Hardcastle, ceniony specjalista od losów Royalsów. Na łamach "Daily Mail" zdradził, czego się dowiedział.
Przytoczył relację świadka, który był bliskim współpracownikiem królowej i dobrze znał jej nawyki. Opowiedział, że Elżbieta II szczególnie upodobała sobie charakterystyczny sposób mówienia Donalda Trumpa. Był dla niej zabawny nie tylko ze względu na różnice w brytyjskim i amerykańskim akcencie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennikarz zdradził, że ówczesna nestorka rodu Windsorów robiła furorę wśród krewnych, naśladując przywódcę USA. Na nim nie poprzestawała. Źródło "Daily Mail" podaje, że równie ochoczo parodiowała Melanię Trump. Co robiła, gdy proszono ją o odtworzenie zachowań pierwszej damy zza oceanu?
Jej Wysokość zamilkła, przywdziała znudzoną minę i po jakimś czasie wymamrotała: "chce być sama" w stylu a'la Marlena Dietrich — czytamy.
Elżbieta II parodiowała Trumpów z sympatii?
Nie wiadomo, czy wieści tabloidu można traktować jako pewnik. Rozbawieni internauci przyznali, że rzekome żarty Elżbiety II wcale nie muszą świadczyć o jej rezerwie wobec polityka i jego małżonki. Wręcz przeciwnie — mogą być dowodem na to, że ich lubiła.
I to z wzajemnością. Donald Trump po jej śmierci (8 września 2022 roku) zamieścił w sieci specjalny wpis, w którym ją pożegnał. Odwołał się wówczas do wolnych spotkań.
Spoczywaj w pokoju, Wasza Wysokość, królowo Elżbieto II. Jesteśmy wdzięczni za twoją siłę, wdzięk i poświęcenie przez ponad siedem dekad. Zawsze będę cenić czas, który spędziliśmy razem — napisał po śmierci 96-latki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.