Trzaskowski wygrał druzgocąco na Bali. Szefem komisji były prezenter Polsatu
Wybory prezydenckie odbywały się nie tylko w lokalach wyborczych w Polsce. Sporo naszych obywateli głosowało także za granicą, w różnych zakątkach świata, nawet tych oddalonych o tysiące kilometrów. Tak było m.in. na indonezyjskiej wyspie Bali, którą często odwiedzają polscy celebryci. Tu bezapelacyjnie wygrał Rafał Trzaskowski.
Na Bali uprawnionych do głosowania było 515 polskich obywateli. Dodatkowo 49 wyborców dopisało się do listy mając zaświadczenia z PKW. Ostatecznie zagłosowało 435 osób. 401 głosów padło na Rafała Trzaskowskiego a 33 na Karola Nawrockiego. Oddano także jeden nieważny głos. Rafał Trzaskowski na Bali otrzymał 92,4 procent wszystkich głosów. To najlepszy wynik dla kandydata KO na świecie.
Wiadomo, że jedną z wyborczyń na Bali była znana aktorka Julia Wieniawa, która do lokalu wyborczego przyszła ubrana w zwiewne pareo i kapelusz.
Dla porównania w pierwszej turze w komisji wyborczej, która mieściła się w miejscowości Sanur zagłosowało 254 osoby. Wówczas Rafał Trzaskowski otrzymał 121 głosów, a Karol Nawrocki zaledwie 14, przegrywając ze Sławomirem Mentzenem (37 głosów), Magdaleną Biejat (31) i Adrianem Zandbergiem (28).
Przewodniczącym komisji na Bali był Jacek Kaczyński, były prezenter telewizyjny takich stacji jak TVN i Polsat, gdzie prowadził m.in. reality show "Amazonki" i "Łysi i blondynki". Obecnie mieszka z rodziną na tej rajskiej wyspie, gdzie prowadzi biuro podróży.