Dzieciństwo Rafała Olbrychskiego nie było sielankowe. Już jako młodzieniec zaczął nadużywać alkoholu, a wkrótce pojawiły się także inne używki. Chciał zobaczyć świat innym, niż jest w rzeczywistości, bo brakowało mu ojca.
Był wychowywany przez mamę i babcię, zaś Daniel Olbrychski w jego życiu pojawiał się sporadycznie, bo zawsze "był zajęty pracą i różnymi kobietami". Syn w 2009 roku publicznie zdradził, że nie lubi wspominać tych lat, bo to dla niego "jak rozdrapywanie ran".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moje kontakty z ojcem nie są dobre, nigdy nie były i nigdy nie będą. Nie jest tak różowo, jak wszyscy myślą. Ojciec lubi stwarzać wrażenie, że wszystko jest dobrze, że wszystko jest świetnie. Ale jeśli chodzi o życie osobiste, to jest wręcz przeciwnie — mówił wtedy w "Fakcie".
Od tej deklaracji minęło wiele lat, a relacje pomiędzy nimi znacząco się polepszyły. Rafał Olbrychski nie ukrywa, że tata po feralnym wywiadzie miał do niego słuszne pretensje, a o wielu sprawach nie musiał mówić publicznie. Wtedy jednak, jak stwierdził w Plejadzie, miał "głęboką potrzebę, by tak zrobić, bo nie umiał tego przepracować".
Rafał Olbrychski podniósł się z dna. Jego relacje z ojcem "ozdrowiały"
Aktualnie ze sławnym ojcem utrzymuje częstą i bliską znajomość. Panowie doszli do wniosku, że przeszłość należy zostawić za sobą, rany się zagoiły i teraz powinni skupić się na tym, co tu i teraz.
79-letni Daniel Olbrychski i 53-letni potomek chcą wykorzystać każdą chwilę, bo wiedzą, że nie mają tak dużo czasu, jak kiedyś. Drugi z nich opowiedział, że pewnego dnia zrozumiał, by nie tłamsić w sobie złości za dawne urazy i konflikty, bo to "nie ma już żadnego znaczenia".
Mamy jeszcze ten kawałek czasu przed sobą, oby jak największy, i po prostu wykorzystajmy go. W momencie, kiedy tak zacząłem myśleć, to z jego strony też pojawiła się podobna reakcja. Nasze relacje w dużym stopniu ozdrowiały — czytamy w "Twoim Imperium".
Wpływ na polepszenie relacji syna z ojcem miało też wykaraskanie się z nałogów. Były uczestnik "Tańca z gwiazdami" całkowicie odstawił używki, gdy rozpoczął profesjonalną terapię i dołączył do grupy AA.
Doszedłem do ściany, upadłem na dno. Przyznałem, że jestem alkoholikiem i potrzebuję pomocy — wspomina teraz.
Rafałowi Olbrychskiemu udało się naprawić swoje życie i teraz czuje, jakby "narodził się na nowo". Wiedzieliście, że pomiędzy nim a Danielem Olbrychskim bywało tak różnie?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.