Wersow ma za sobą udaną przygodę z muzyką, a jej album pt. "Wersow Store" został pozytywnie przyjęty w środowisku. Choć na koncertach można sporo zarobić, celebrytka znalazła też inny sposób na dodatkowe przychody.
Narzeczona Friza efektami swojej przedsiębiorczości pochwaliła się w sieci. Udostępniła filmik, na którym pokazuje relację z dnia zakończonego wyjątkową euforią. Poczuła ją wtedy, gdy weszła na swój profil na jednej z popularnych platform do sprzedaży ubrań.
Youtuberka nie ukrywała szoku, gdy zobaczyła kwotę, jaką udało jej się zgromadzić przez kilka lat systematycznego handlu używanymi kreacjami ze swojej garderoby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nadszedł ten moment, kiedy weszłam na konto i zobaczyłam, że mam naprawdę mnóstwo pieniędzy uzbieranych z różnych wyprzedaży, więc stwierdziłam, że chciałabym kupić jedną rzecz — oznajmiła podczas nagrania.
Wersow postanowiła nagrodzić samą siebie i sprawić sobie luksus, o którym myślała od dłuższego czasu. 27-latka wsiadła w samochód i pojechała do prestiżowego butiku w Warszawie.
Chodźcie ze mną wydać moje pieniądze — zachęcała wirtualnych towarzyszy.
Okazało się, że shopping wcale nie był tak długi, jak mogłoby się wydawać. Influencerka sięgnęła po upatrzoną walizkę firmy Louis Vuitton. Z zadowoleniem przyznała, że na ten zakup mogła pozwolić sobie po cierpliwym i długim oszczędzaniu.
Wersow kupiła walizkę i została skrytykowana. "Kogo ty chcesz oszukać?"
Niestety, nie wszyscy podzielali tę radość. W sieci błyskawicznie pojawiły się komentarze, jakoby artystka jedynie kokietowała obserwujących. Tak uważał twórca o nicku Revo, który zarzucił swojej koleżance nieszczerość.
Wersow musi zbierać i oszczędzać... Weź, Weronika, kogo ty chcesz oszukać? Jesteś po trasie koncertowej — napisał pod filmem.
Część fanów wyjaśniła mu, że Wersow miała na myśli odkładanie na konkretną rzecz w konkretny sposób, a nie bezrefleksyjne dysponowanie majątkiem. Jakkolwiek by nie było, ukochanej Friza należy pogratulować umiejętności racjonalnego wydawania pieniędzy.