Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki | 

"Wypuście mnie, przecież mnie potrzebują". Prezenter TVP zmarł nagle, miał 35 lat

60

Sławomir Siejka był obiecującym dziennikarzem i prezenterem uwielbianym przez widzów TVP. Zmarł nagle, 23 listopada 1994 roku. Miał problemy z oddychaniem, zasłabł i trafił do szpitala. Oto historia jego ostatnich dni.

"Wypuście mnie, przecież mnie potrzebują". Prezenter TVP zmarł nagle, miał 35 lat
Jak zmarł Sławomir Siejka, prezenter TVP? (YouTube @MuzeumTelewizji)

Sławomir Siejka w telewizji debiutował w 1989 roku, ale dla jego przyjaciół to wcale nie było oczywiste. Zanim poszedł na studia, przebywał w seminarium i planował zostać księdzem. Zamiast na ambonę, trafił przed kamery. Widzowie cenili go za naturalny uśmiech i perfekcyjne przygotowanie.

Niestety, prezenter z dużo mniejszą pieczołowitością podchodził do dbania o własne zdrowie. Tak uważała przyjaciółka, która na łamach "Gazety Wyborczej" opisała jego ostatnie dni. Problemy zaczęły się 7 listopada 1994 roku. Wówczas, podczas nagrywania wywiadu, nagle zasłabł, miał problemy z oddechem. Został przewieziony do szpitala.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Baron o sędziowaniu w "The Voice of Poland". Z którym składem trenerskim pracowało mu się najlepiej?

Diagnoza lekarzy była równie szybka, co przykra. Stwierdzili, że boryka się z zaawansowanym wirusowym zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych oraz gruźlicą. Był hospitalizowany przez dwa kolejne tygodnie.

Traciłeś i odzyskiwałeś przytomność. I mówiłeś: — Wypuśćcie mnie, przecież mnie potrzebują... - wspominała przyjaciółka, która była z nim w trudnych chwilach.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Sławomir Siejka odszedł dwa dni po jej wizycie. Wśród kolegów i koleżanek z Woronicza wywołał wielki ból. Wszak miał tylko 35 lat, a drzwi do dalszej kariery (otworzyła je dla niego Nina Terentiew) stały otworem.

Zadebiutował w redakcji muzycznej, jednak zdobywał nowe umiejętności. Przeprowadzał rozmowy m.in. z Korą Jackowską, Violettą Villas i Katarzyną Figurą. Był gospodarzem koncertów muzycznych, a swoje konferansjerskie usługi świadczył także dla Opery Kameralnej.

Sławomir Siejka był prezenterem TVP. Tak wygląda jego grób

Sławomir Sojka nie miał żony, był kawalerem. Pochowano go na warszawskich Starych Powązkach. Fani wciąż pamiętają o tym miejscu. Na skromny szary nagrobek regularnie przynoszą kwiaty i znicze.

W mediach społecznościowych prowadzą profile, na których dzielą się archiwalnymi zdjęciami i nagraniami Sławomira Siejki. Ubolewają, że nie mogą dalej oglądać go na antenie TVP. Są przekonani, że odszedł zdecydowanie za wrześnie.

Grób Sławomira Siejki
Grób Sławomira Siejki (Lukasz2, CC BY 4.0 via Wikimedia Commons)
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nie żyje Val Kilmer. Informacje potwierdziła córka
Wołają na niego "ojciec Mateusz". Ziółko o swoich dzieciach: "Niezła banda"
Osobisty dramat Szymona z "Rolnika". Wyznał, co przeżył po powrocie z programu
Odeta Moro poszła do lekarza, skończyło się zabiegiem. "Nie będę ukrywać"
Primaaprilisowy żart Tolaka miał drugie dno. Przykre słowa gwiazdora "Klanu"
Był plan na Królikowskiego. Oprócz "Rancza" w grę wchodził inny hit TVP
Jak dobrze znasz zawody? Sprawdź się w podchwytliwej krzyżówce
Trudna krzyżówka o zwierzętach. Sprawdź swoją wiedzę odkrywając 35 haseł
Chajzer wspomina zmarłego aktora z "Szoguna". Spotkali się w Polsce
Co wiesz o polskiej poezji? Przetestuj wiedze odkrywając 21 haseł
Dowbor z 26-letnią córką i zięciem w Hiszpanii. Czule się objęli
Kanye West w stroju Ku Klux Klanu, ale miał na sobie coś jeszcze. "To skandal'
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić