Od 2016 roku "Sylwester Marzeń" był synonimem fantastycznych momentów spędzonych w sercu Tatr. Każdego roku tysiące osób zjeżdżały do Zakopanego, aby wspólnie powitać Nowy Rok na żywo. Impreza zbiera też rzesze fanów przed telewizorami.
Scena na "Sylwestrze Marzeń" gościła wiele znaczących postaci polskiej i zagranicznej sceny muzycznej. Wśród nich znaleźli się tacy artyści jak Edyta Górniak, Justyna Steczkowska, Maryla Rodowicz, Roksana Węgiel, Sara James, Zenek Martyniuk, Jason Derulo czy Black Eyed Peas.
Jednak kilka dni temu nowy burmistrz Zakopanego Łukasz Filipowicz zapowiedział, że rezygnuje z organizacji tego wielkiego wydarzenia sylwestrowego w mieście.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzeba zmienić wizerunek Zakopanego. Nie będzie rządów Leszka Doruli, nie ma Jacka Kurskiego w TVP, więc i nie będzie "Sylwestra marzeń" - powiedział burmistrz.
Sylwester Marzeń odbędzie się w Tarnowie?
W związku z tym, jak informuje portal tarnow.eska.pl, ofertę złożył Jakub Kwaśny, prezydent elekt Tarnowa. Jego zdaniem impreza mogłaby zostać przeniesiona właśnie do miasta pod Górą Świętego Marcina.
Zaraz jak tylko usłyszałem, że "Sylwester Marzeń" jest do wzięcia, zgłosiłem akces Tarnowa. Oczywiście z przymrużeniem oka, ale napisałem do prezesa TVP Tomasza Syguta, który jest akurat moim znajomym, że jesteśmy bardzo zainteresowani - powiedział prezydent elekt Tarnowa Jakub Kwaśny.
- Najprawdopodobniej TVP zrezygnuje z takiej drogiej imprezy, jaka odbywała się w Zakopanem, ale prezes napisał, że ma inny pomysł, bardziej wakacyjny, więc będziemy ten temat grzać. Trzeba reagować i wykorzystywać każdą okazję. Jeśli tylko Telewizja Polska zechciałaby w Tarnowie zorganizować koncert wakacyjny, to będzie się działo - dodał.
Wydaje się, że najbardziej reprezentatywną opcją jest rynek w Tarnowie. Należy jedna mieć na uwadze, że ta lokalizacja niesie ze sobą pewne ograniczenia. Jednak nowy prezydent jest dobrej myśli.
Niekoniecznie musimy mówić o rynku. Mamy jeszcze inne miejsca, takie jak Błonia, Kantoria czy teren lądowiska w Gumniskach. Myślę, że znajdziemy odpowiednie miejsce - stwierdził.
- Mnie się marzy jeszcze jedna rzecz i postanowiłem kuć żelazo póki gorące. Dlatego będę rozmawiał z wiceministrem kultury, żebyśmy może przytulili w Tarnowie jakiś serial. Wiceminister Andrzej Wyrobiec do Tarnowa mam akurat sentyment. W związku z tym temat jest otwarty - zadeklarował Jakub Kwaśny.