Nie żyje Teresa Orczyk z "Gogglebox". "Nie wiem, jak sobie poradzimy bez ciebie"
Teresa Orczyk komentowała programy telewizyjne w "Gogglebox" razem z córką i wnukiem. Od pewnego czasu poważnie chorowała. O jej śmierci poinformowała córka Izabela w pełnym bólu wpisie.
Teresa Orczyk imponowała widzom programu TTV swoim niezmąconym uśmiechem i ciepłą energią. Nie egzaltowała się, nie używała tych mniej kulturalnych słów. Spokojnie, ale krótko wyrażała swoje zdanie, trafiając w punkt. Użytkownicy mediów społecznościowych nazywali ją "damą z ciętym językiem". W ostatnim czasie poważnie zaniemogła, zmagając się z problemami krążenia.
"Właśnie z Chimkiem wróciliśmy ze szpitala. [...] I powiem tylko jedno: bardzo was proszę o modlitwę za mamuchnę, bardzo was proszę o modlitwę i o zdrowie. Błagam was" - apelowała w poście 9 lutego córka, Izabela Zeiske.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seriale w 2024. Szykują się genialne premiery!
Teresa Orczyk zmarła dzień później. Miała 88 lat.
"Dzisiaj przestało bić pełne miłości i oddania serduszko naszej ukochanej mamuchny i buni. Życie zaczyna się i kończy, ale dla najbliższej osoby nie ma wieku i obojętnie, ile ma lat, zawsze jest to za mało, a ból rozsadza serce i wnętrze" - zwierzyła się córka.
CZYTAJ TAKŻE: Nie żyje Daria Dziewięcka. Dziennikarka miała 42 lata
Na koniec Izabela Zeiske zwróciła się bezpośrednio do mamy.
"Mamuniu, byłaś ogromnie troskliwą, kochającą bez granic, oddaną bez reszty matką i babcią. Nie wiem jak poradzimy sobie beż ciebie" - wyznała uczestniczka "Goggleboxa".