Od śmierci Janusza Rewińskiego minęło 6 miesięcy. Zmarł 1 czerwca 2024 roku. Początkowo jego grób wyglądał skromnie, jednak bliscy szybko zatroszczyli się o godny pomnik.
Fani, którzy tłumnie ruszą w czasie Wszystkich Świętych, by oddać hołd jego pamięci, będą mogli złożyć kwiaty i znicze przy jasnej marmurowej płycie w odcieniu piaskowym. Uwadze odwiedzających z pewnością nie umknie napis, jaki wygrawerowano pod czarno-białą fotografią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podkreślono, że Janusz Rewiński był aktorem, satyrykiem i posłem na Sejm. Dodatkowo zamieszczono zwrot często używany przez księży podczas obrządków katolickich. To "requiescat in pace", co po polsku oznacza "niech spoczywa w pokoju".
Zdjęcie grobu artysty opublikowano w sierpniu na profilu "Zasłużeni pamięci". Widać na nim, że miejsce spoczynku 74-latka dwa miesiące po śmierci było regularnie odwiedzane i zadbane. Znicze ułożone są równomiernie, nie brakuje świeżych kwiatów w dwóch identycznych wiklinowych doniczkach.
Choć katakumba jest wykonana z gestem, ostatnie pożegnanie Janusza Rewińskiego odbyło się w skromnej i kameralnej atmosferze. Po nabożeństwie w kościele Matki Bożej Anielskiej żałobnicy w cichym orszaku przeszli na cmentarz.
Wśród nich byli m.in. Tadeusz Drozda i Zenon Laskowik, a wieniec dostarczono także od prezydenta. Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył zmarłego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia polski za wybitne zasługi artystyczne.
Synowie pożegnali Janusza Rewińskiego
W ostatniej drodze ojca obecni byli jego dwaj synowie. Dla Aleksandra i Jonasza było to trudne przeżycie, choć ich kontakty z tatą w ostatnich latach — jak aktor zapewniał w wywiadach — nie były idealne.
Jonasz Rewiński jeszcze przed pogrzebem opublikował specjalny wpis, w którym przekazał, że jego tata "stoczył walkę ze swoim stanem zdrowia". Podziękował mu za wychowanie i radość, którą przez lata dawał całej rodzinie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.