Zdzisław Beksiński mieszkał sam w Warszawie. W 1998 roku zmarła jego żona, a kilka miesięcy po niej życie odebrał sobie jego syn, dziennikarz Tomasz Beksiński. Malarz spodziewał się tego, a po wszystkim swoje spostrzeżenia opisał w liście do kuzynki.
Nie przewidział jednak, że sam także straci życie w nietypowych okolicznościach. Ceniony na świecie artysta został brutalnie zamordowany 20 lat temu, 21 lutego 2005 roku. Jego oprawcą, co od początku podejrzewała policja, był syn znajomego, 19-letni Robert K.
Nastolatek przyszedł do mieszkania Zdzisława Beksińskiego, który po początkowych oporach otworzył mu drzwi. Wówczas poprosił właściciela o pożyczkę w wysokości 10 tys. zł., którą miał przeznaczyć na spłatę długów. Ten nie zgodził się i zagroził, że o prośbie oraz wcześniejszych kradzieżach drobnych kwot poinformuje jego ojca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Robert K. wyciągnął nóż i 17-krotnie godził nożem swoją ofiarę — dwa razy trafił w serce. O pomoc w przeniesieniu ciała z korytarza na balkon poprosił spokrewnionego z nim 16-letniego Łukasza K. Wcześniej miał mu powiedzieć, że "jedzie kopnąć Beksińskiego".
Nazajutrz Zdzisława Beksińskiego znalazł ojciec zabójcy, Krzysztof K. Zaniepokoił się brakiem kontaktu z malarzem, który zawsze odpowiadał na jego telefony. Gdy zastał go w kałuży krwi, wezwał policję.
Śledczy całą trójkę zatrzymali w charakterze podejrzanych. Po żmudnym przesłuchaniu Robert K. przyznał się do winy — nie tylko morderstwa, ale także kradzieży sprzętu (m.in. aparatów fotograficznych) w kwocie 3 tys. zł.
Morderca Beksińskiego chciał ułaskawienia od Andrzeja Dudy
Został skazany na 25 lat więzienia, a jego nieletni pomagier na 5 lat — po roku wyrok skrócono ze względu na jego stan psychiczny. Rodzice głównego sprawcy starali się o ułaskawienie od Andrzeja Dudy, jednak ich prośba nawet nie trafiła na biurko prezydenta.
Sąd Okręgowy wskazywał, że dobre sprawowanie w więzieniu i chęć oddania nerki potrzebującemu to za małe zadośćuczynienie i nie ma powodów do zmiany wyroku. Oprawca utalentowanego fotografa, rysownika, grafika i malarza wyjdzie na wolność w 2030 roku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.