Małgorzata z "Sanatorium miłości" o związku Grażyny z Kazimierzem. "Bałam się"
Grażyna i Kazimierz z "Sanatorium miłości" są dziś nierozłączni. Małgorzata Mikusek nie kryje wzruszenia, obserwując ich relację. - To była miłość od pierwszego wejrzenia. Przez ekran! - powiedziała kobieta w rozmowie z "Super Expressem".
Najważniejsze informacje
- Grażyna z "Sanatorium miłości" odnalazła miłość u boku Kazimierza.
- Małgorzata Mikusek, jej przyjaciółka z programu, początkowo miała obawy o Grażynę.
- Dziś Małgorzata podkreśla, że para tworzy szczęśliwy i zgodny związek.
Grażyna od początku udziału w "Sanatorium miłości" otwarcie mówiła, że szuka męża. Jej determinacja i szczerość szybko zwróciły uwagę Kazimierza, który nie zwlekał z decyzją. Ich uczucie rozwinęło się błyskawicznie, co zaskoczyło wielu widzów programu.
Małgorzata z "Sanatorium miłości" o związku Grażyny i Kazimierza
Małgorzata Mikusek, która zaprzyjaźniła się z Grażyną podczas programu, przyznaje, że jest wzruszona widząc szczęście koleżanki. Podkreśla, że Grażyna od początku wierzyła w miłość i nie bała się mówić o swoich marzeniach.
Ja jestem przeszczęśliwa, że doszło do tego momentu, bo tak naprawdę to jest jedna jedyna osoba – Grażynka – z całego "Sanatorium miłości", która wierzyła. (…) Ona mówiła wprost: ja chcę męża – wspominała Małgorzata w rozmowie z "Super Expressem".
Katarzyna Zillman o legalizacji ślubów homoseksualnych w Polsce. "Pod względem prawnym jesteśmy dla siebie obcymi osobami"
Katarzyna Zillman o legalizacji ślubów homoseksualnych w Polsce. "Pod względem prawnym jesteśmy dla siebie obcymi osobami"
Kazimierz od razu poczuł, że Grażyna jest tą jedyną. Ich relacja rozwijała się dynamicznie, a decyzja o wspólnej przyszłości zapadła szybko. Małgorzata przyznaje, że początkowo miała wątpliwości, ale dziś nie ma już żadnych obaw o przyjaciółkę.
Grażyna przez lata samodzielnie radziła sobie z trudnościami życia. Pracowała nawet na dwa etaty za granicą. Teraz, jak podkreśla Małgorzata, Kazimierz otacza ją troską i zapewnia poczucie bezpieczeństwa. – On naprawdę ją otacza troską. Nie zabrania rozmów, nie robi scen, tylko pyta: Grażynka, wszystko w porządku? – relacjonuje Małgorzata.
Choć Małgorzata początkowo obawiała się, że Grażyna może być łatwą ofiarą, dziś cieszy się jej szczęściem. – Bałam się, że Grażynka z małego miasteczka będzie łatwą ofiarą. Ale ona zawsze powtarzała: Gośka, nie bój się. I miała rację. Patrzę na nich i jestem naprawdę przeszczęśliwa – podsumowuje Małgorzata.