Przez ostatnie lata w polskiej telewizji królowało tzw. bikini-reality i inne programy dla poszukujących miłości. Polsat przewrotnie proponuje coś zupełnie innego. Widzowie będą mogli zobaczyć format typowo... żołnierski. O czym mowa?
Już jesienią na antenie zawita produkcja stworzona we współpracy z byłymi funkcjonariuszami wojskowych sił specjalnych. Pod ich okiem na wyżyny fizycznej (i nie tylko) wytrzymałości wejdą chętni śmiałkowie, a raczej rekruci.
Uczestnicy produkcji "Siły specjalne Polska" zostaną pozbawieni telefonów i kontaktu ze światem. W spartańskich warunkach będą musieli stawiać czoła wycieńczającym zadaniom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chcieliście emocji? Dostarczymy Wam ich już jesienią w Polsacie - zapowiada stacja na Instagramie.
W krótkim zwiastunie widać, że emocji - niekoniecznych tych wesołych - rzeczywiście nie zabraknie. Bohaterowie sprawdzą swoje umiejętności w powietrzu, na wodzie i w ogniu. Telewizyjna nowość powstała na licencji "SAS: Who Dares Wins", która popularność zdobyła na Wyspach, w Belgii i Australii.
Jesienna ramówka Polsatu 2024. Jakie programy będzie można obejrzeć?
To nie koniec niespodzianek, jakie przygotowano pod wodzą dyrektora programowego Edwarda Miszczaka. Od września o oglądalność będą walczyć także mniej ryzykowne sprawdzone programy, m.in. dla samotnych rodziców szukających drugich połówek.
Sentymentalne audytorium nie oprze się powrotowi "Awantury o kasę" w nowym wydaniu. Prowadzącym, podobnie jak przed laty, będzie Krzysztof Ibisz. Za to fani "Tańca z gwiazdami" będą musieli obejść się smakiem. Taneczny hit czeka przerwa i wróci dopiero jesienią.
Jeśli "Siły specjalne Polska" okażą się sukcesem, konkurencyjne TVP i TVN z pewnością pójdą tym śladem i również opracują hity w podobnej konwencji. Jak sądzicie, Polsatowi uda się wstrzelić w gusta widzów?