Stanie się hitem jak lama i owca? Zebra w "Familiadzie"
Wiele lat temu uczestniczki miały pytanie w "Familiadzie" o więcej niż jedno zwierzę. Wtedy "wypaliły" słynne już słowa o lamie i owcy. Czy ich popularność zdobędzie zebra? W sobotę pan Jakub stwierdził właśnie, że "Coś biało-czerwonego" to właśnie te zwierzę. Na koniec odcinka w swoim stylu skomentował to Karol Strasburger.
W sobotnim finale padła odpowiedź, która sprawiła, że wielu Widzów szeroko się uśmiechnęło! ☺️☺️Zobaczcie sami! 🦓🤍❤️ No i ta riposta Karol Strasburger na koniec 😄To najlepszy dowód na to, że emocje, presja czasu i stres potrafią spłatać niezłego figla 😉Pamiętajmy – udział w Familiadzie to nie tylko zabawa, ale też WIELKA odwaga! - czytamy na oficjalnym profilu teleturnieju TVP2.
Drużyna Rycerzy tym razem nie wygrała głównej nagrody. Musieli się zadowolić kwotą 1038 złotych. Może gdyby nie wpadka z zebrą byłoby inaczej. Oczywiście za tą odpowiedź pan Jakub otrzymał zero punktów.
- To przez tą zebrę - powiedział pan Jakub na koniec. Wówczas dostał niespodziewaną ripostę ze strony prowadzącego.
No tak, gdybyś coś więcej tam powiedział, tak może bardziej do sensu, że tak powiem - wypalił Karol Strasburger, czym rozbawił uczestników i publiczność zgromadzoną w studiu "Familiady".
W sumie drużyna Rycerzy w dwóch odcinkach wygrała 27304 złote.
Czy zebra stanie się takim samym hitem jak lama i owca? Czas pokaże.