Tak wyglądał pogrzeb Marcina Ziębińskiego. Był synem aktorki "Zmienników". Nie spoczął obok matki
23 czerwca odbył się pogrzeb Marcina Ziębińskiego — cenionego reżysera, syna aktorki Krystyny Kołodziejczyk i byłego partnera Anny Powierzy. Artysta zmarł w wieku 57 lat.
Marcin Ziębiński, współtwórca takich produkcji, jak "Dublerzy", "Banksterzy" i "Leśniczówka", zmarł 6 czerwca. Pogrzeb odbył się 17 dni później. Uroczystość rozpoczęła się w kościele św. Andrzeja Apostoła przy pl. Teatralnym w Warszawie.
Urna z prochami została ustawiona w centralnym miejscu tuż pod ołtarzem. Obok postawiono jego kolorowe zdjęcie sprzed lat wykonane w trakcie pracy. Na ramieniu trzymał kamerę i wskazywał na coś palcem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Janowska o swojej stalkerce. Czy teraz czuje się już bezpiecznie?
Po mszy żałobnicy przeszli na Cmentarz Wojskowy na warszawskich Powązkach. Choć początkowo sądzono, że Marcin Ziębiński zostanie pochowany w kolumbarium obok matki (Krystyny Kołodziejczyk), ostatecznie urnę złożono w nagrobku jego ojca.
W nekrologu bliscy zmarłego poprosili, by zamiast kwiatów przynieśli ze sobą zdjęcia Marcina Ziębińskiego. Widać, że wiele osób zastosowało się do tej prośby — mieli ze sobą małe czarno-białe fotosy oprawione w ramkę.
Niektórzy zdecydowali się także na kupno wieńców. Złożono je na grobie, w którym w 1995 roku spoczął aktor Andrzej Ziębiński. Wśród żałobników byli m.in. aktorzy Jacek Borcuch oraz Paweł Wilczak.
Pożegnano reżysera Marcina Ziębińskiego
Gdy wieść o śmierci Marcina Ziębińskiego obiegła media, wielu jego przyjaciół zdecydowało się na wspomnienia. Była partnerka, Anna Powierza, ograniczyła się do opublikowania wspólnego czarno-białego zdjęcia z lat młodości, do którego dodała emotikonę ze złamanym sercem.
Marcin Ziębiński był synem Krystyny Kołodziejczyk i jej pierwszego męża Andrzeja Ziębińskiego. Aktorka znana z seriali "Zmiennicy", "39 i pół", "Miodowe lata", "Lalka", "Daleko od szosy" oraz filmu "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz", pochowana jest w kolumbarium razem z drugim mężem, Wiesławem Szyszko, byłym szefem pokładu w PLL LOT. Małżonkowie zmarli krótko po sobie we wrześniu 2021 roku i mieli wspólny pogrzeb.
Współpracownicy zmarłego reżysera z Niezależnej Szkoły Filmowej Offmaster (pełnił tam funkcję wykładowcy i dyrektora artystycznego) podkreślili, że zapamiętają go jako wspaniałego człowieka, od którego wiele się nauczyli.
Nie ma słów, aby opisać ten żal i smutek, który nas ogarnia. Mieliśmy tyle wspólnych planów, projektów, pomysłów — to nie tak miało być! Setki przedyskutowanych i przepracowanych wspólne godzin i co dalej? [...] Nie będzie sposobu, aby wypełnić tę pustkę po nim — pisali na Facebooku.