Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Karol Osiński
Karol Osiński | 
aktualizacja 

To lekarze wykryli u Wiesi z "Sanatorium miłości". "Bez pomocy dzieci bym uschła"

2

Wiesława Judek, uczestniczka "Sanatorium miłości", nie żyje. Informację o śmierci przekazała jej córka na Facebooku. Wiesława już jakiś czas temu opowiadała o swoich problemach zdrowotnych. Zdradziła też, jak dużo pieniędzy wydawała na leki.

To lekarze wykryli u Wiesi z "Sanatorium miłości". "Bez pomocy dzieci bym uschła"
Wiesława Judek nie żyje (Licencjodawca, AKPA)

"Moja kochana, przewidywalna, zbuntowana, jedyna, niezastąpiona, wyszczekana, zazdrosna, małostkowa... Mamuniu, zaskoczyłaś mnie, nie wiem, jak sobie z tym poradzę... Lubiłaś Facebooka, lubiłaś ludzi, lubiłaś wysyłać obrazki na "dzień dobry"... Kto mi wyśle jutro taki obrazek?" - pisała na Facebooku zdruzgotana córka Wiesławy Judek.

Podczas udziału w programie "Sanatorium Miłości" Wiesława przeszła badania, które wykazały migotanie przedsionków oraz nadwagę. Lekarze uznali, że jej stan nie wymaga hospitalizacji, ale zalecili zmianę stylu życia. Wiesława przyznała, że wiek metaboliczny jej organizmu wynosił 96 lat, co skłoniło ją do refleksji nad zdrowiem.

Wiesława Judek wydawała krocie na leki

Wiesława Judek nie mogła liczyć na wysoką emeryturę. W rozmowie z "Faktem" wyznała, iż co miesiąc na jej konto wpływało zaledwie 1700 zł, przez co mocno najeżdżała na państwo. - Państwo traktuje emerytów jak kulę u nogi. Gdyby nie dzieci, to umarłabym z głodu. Mam 1700 zł emerytury, a państwo nie chce mi dopłacić do leków - mówiła wówczas kobieta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Andrzej "Piasek" Piaseczny o współpracy z Julią Żugaj. "Po tygodniu już nikt nie pamiętał, że była piosenka"

Mimo trudności finansowych Wiesława starała się dbać o zdrowie. Schudła 30 kg, co było dla niej dużym osiągnięciem. Jednak koszty życia i leczenia były dla niej ogromnym obciążeniem.

Zakup leków był dla niej wyjątkowo trudny. Zdradziła, iż miesięcznie wydawała ok. 500 zł na lekarstwa, a kolejne 500 zł musiała przeznaczyć na opłacenie czynszu. W rozmowie z "Faktem" podkreślała, że bez wsparcia dzieci nie byłaby w stanie się utrzymać.

Miesięcznie na leki wydaję ok. 500 zł, 500 zł wydaję na mieszkanie i to bez rachunków. Mimo że dla zdrowia jem mniej i schudłam już 30 kg, to i tak muszę bardzo oszczędzać. Liczę każdy grosz. Bo kiedyś za 100 zł nakupiłam jedzenia na kilka dni. Teraz jest to niemożliwe. Gdyby nie wsparcie dzieci, to bym chyba wyschła z głodu - mówiła.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Aktor "Na dobre i na złe" zostanie ojcem. Ukrywa partnerkę
Opozda i Królikowski poczekają na rozwód. W sądzie wyniknęły nowe fakty
Gwiazdor "Rancza" zdradził prawdę o żonie i córce. Dlatego nie pokazują się razem
"Mówili, że sprzedałam się dla kasy". Agnieszka Chylińska wspomina moment zwrotny w karierze
Była gwiazda "Złotopolskich" zagrała własną babcię. Dziś poświęca się muzyce
Nie żyje Graham Nation, stylista fryzur gwiazd. Zmarł w trakcie treningu
Była szefowa "Pytanie na śniadanie" z nową posadą w TVP. Tym teraz się zajmuje
Co wiesz o Rzymie? Sprawdź swoją wiedzę
Spięcie w "Pytaniu na śniadanie". Prof. Jerzy Bralczyk: "Nie wiem, czy wypada"
Czy wiesz, jak zarabiać pieniądze? Rozwiąż krzyżówkę i przetestuj swoją wiedzę
Wymagająca krzyżówka o tematyce ogólnej. Odkryjesz główne hasło?
Niezwykły gest seniora na pogrzebie Wiesławy Judek. Mało kto tak się poświęca
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić