"Z każdej sprawy robi kabaret". Janoszek nie chce przeprosin Stanowskiego
Sąd nakazał Krzysztofowi Stanowskiemu usunięcie głośnego filmu o Natalii Janoszek i zasądził 20 tys. zł zadośćuczynienia. W rozmowie z Plejadą celebrytka mówi, że to nie pieniądze były celem i zapowiada kolejne kroki. - W każdej przegranej sprawie z przeprosin robi kabaret - stwierdziła Janoszek.
Najważniejsze informacje
- Sąd nakazał Kanałowi Sportowemu i Krzysztofowi Stanowskiemu usunięcie materiału o Natalii Janoszek; wyrok jest nieprawomocny.
- Janoszek powiedziała w rozmowie z Plejadą, że nie oczekuje przeprosin i zależało jej na usunięciu "kłamliwych treści".
- Celebrytka zapowiada aktywność zawodową i "pewien plan" po powrocie do Polski.
Decyzja sądu dotyczy filmu opublikowanego w 2023 r. pod tytułem "Jak zmyślić i trafić na szczyt? Natalia Janoszek versus TVN, Polsat i TVP". Jak podały Wirtualne Media, Kanał Sportowy i Krzysztof Stanowski mają usunąć materiał i nie mogą go ponownie publikować. Zasądzono też 20 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Janoszek.
Zginęły 22 osoby. Pokazali zgliszcza. Porażające ujęcia z Maroka
W rozmowie z Plejadą Janoszek podkreśliła, że kluczowe było zniknięcie materiału z sieci, a nie wysokość świadczenia.
Jestem bardzo usatysfakcjonowana wyrokiem. Najważniejsze jest to, że kłamliwe treści na mój temat zostaną usunięte. Pieniądze są tutaj mniej istotne, niż fakt, że patoyoutuberzy nie boją się tworzyć fałszywych treści. Czują się bezkarni lub kary są zbyt niskie, dlatego wnioskowana kwota miała być bardziej odczuwalna" - powiedziała. Wyrok jest nieprawomocny.
Janoszek: nie oczekuję przeprosin od Stanowskiego
Celebrytka stwierdziła, że nie zależy jej na przeprosinach od Krzysztofa Stanowskiego. Zwróciła uwagę na motywacje twórcy i eskalację zasięgów wokół jej nazwiska. "Oczywiście nie chodziło mu o cel społeczny i obronę aktorów po szkołach przed amatorami, a o prywatne porachunki. Jednak, gdy 'Dziennikarskie zero' zobaczyło, jakie dzięki mnie zyskuje zasięgi i pieniądze, postanowili ciągnąć temat, wymyślając kolejne sensacyjne historie" - mówiła.
Przeprosiny też nie mają dla mnie znaczenia, bo wszyscy dobrze wiemy, że ten człowiek — prześladowca — w każdej przegranej sprawie z przeprosin robi kabaret - dodała.
Spór wybuchł po publikacji materiału, w którym autor kwestionował deklarowane dokonania Janoszek, w tym rzekome sukcesy w Bollywood i nagrody. W filmie wskazywano też na rolę występów w programach TVN, Polsatu i TVP w budowaniu jej rozpoznawalności.
Janoszek odpowiadała w mediach społecznościowych, publikując zrzuty ekranu i odwołując się do danych z IMDb oraz Indian Film History: "Na IMDb, czyli największej bazie danych na temat filmów, znajdziecie mój profil i listę filmów, w których zagrałam — w tym trzy główne role w filmach Bollywood" - pisała. W czerwcu 2023 r. złożyła pozew, uzasadniając go naruszeniem dóbr osobistych.
Co dalej z karierą Natalii Janoszek?
Janoszek poinformowała, że właśnie zakończyła udział w indyjskim reality show "Bigg Boss", a w kinach pojawiły się trzy nowe filmy z jej udziałem. Tłumaczyła, że z powodu zobowiązań przebywała ostatnio w Indiach. Po powrocie do kraju zamierza zrealizować "pewien plan", nie zdradzając jednak szczegółów. Wątek ten zapowiada kontynuację sprawy już poza salą sądową.
Materiał Stanowskiego nosił tytuł "Jak zmyślić karierę i trafić na szczyt? Natalia Janoszek versus TVN, Polsat i TVP" i zawierał analizę wizerunku celebrytki. Po publikacji Janoszek relacjonowała w mediach społecznościowych, że autor mijał się z prawdą, a jego odbiorcy "mają ślepo uwierzyć" w z góry przyjętą tezę.
Każde bezprawne działanie naruszające dobro osobiste wymaga reakcji. Dlatego po wnikliwym przeanalizowaniu tych materiałów przez kancelarię prawną, po ich konfrontacji z dokumentami i dowodami (...) podjęłam decyzję o złożeniu (...) pozwu przeciwko panu Krzysztofowi Stanowskiemu"- napisała na Instagramie.