Maryla Rodowicz już szykuje się na piątkową konfrontację Polska - Austria. Wokalistka w rozmowie z dziennikiem "Super Express" ujawniła, że myślała, iż to będzie łatwy rywal.
Zanim zobaczyłam, w jakiej formie jest Austria, myślałam sobie: "Austria? E tam, to będzie łatwy przeciwnik i na pewno będziemy mieli punkty, bo z nimi wygramy". Ale widząc, jak oni grają z Francją… Okazało się, że Francja prawie przy nich nie istniała! Pomyślałam sobie, że z naszą energią, z powerem młodych zawodników możemy wygrać z Francją. Z Austrią będzie trudno, bo jest tak samo zdeterminowana, by osiągnąć sukces, jak my - oceniła gwiazda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie stwierdziła, że Holandia była do ogrania. Piosenkarka twierdzi, że mało brakowało do sukcesu Biało-Czerwonych, którzy ostatecznie przegrali z tym zespołem 1:2.
Jak zakończy się mecz Polski? Rodowicz wierzy w zespół
Maryla Rodowicz zdaje sobie sprawę z tego, że Austria będzie wymagającym rywalem, ale nie przestaje wierzyć w nasz zespół. Jednocześnie zachwyca się selekcjonerem reprezentacji Polski Michałem Probierzem.
Chciałabym, żeby było chociaż 1:0 dla nas. Ja wierzę w naszych młodych zawodników. Oni tak zasuwają, są tacy szybcy i naprawdę Bóg nam zesłał trenera Probierza. On jest świetny! - podsumowała Rodowicz.
Początek piątkowego meczu Polska - Austria w ramach drugiej kolejki Euro 2024 o godz. 18:00.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.