Iza była jedną z trzech kobiet walczących o względy Kamila Osypowicza. Rolnik ostatecznie wybrał Joannę, z którą założył rodzinę, a pozostałe kandydatki odeszły z programu z niczym. Tę pustkę uczestniczka postanowiła zapełnić w szlachetny sposób.
Zgłosiła swoją gotowość, by zostać opiekunką dziecka w ramach pieczy zastępczej. Po kilku miesiącach żmudnych spotkań formacyjnych dostała telefon, że znaleziono chłopca, który potrzebuje jej pomocy.
Iza z "Rolnik szuka żony" początkowo ze łzami w oczach odmówiła, bo miała tylko godzinę na podjęcie decyzji. Nie była w stanie w tak krótkim czasie przeorganizować swojego życia. Na szczęście urzędnicy byli dla niej wyrozumiali i wykazali się cierpliwością.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potrzebowałam na to minimum dwa tygodnie, a optymalnie miesiąc. Taką informację przekazałam mojej rozmówczyni. Kilkadziesiąt minut później odebrałam telefon z informacją, że chłopiec dostanie na miesiąc opiekę, a po tym czasie trafi do mnie — relacjonowała na Instagramie.
Niedoszła partnerka Kamila Osypowicza doprowadziła sprawę do końca i przejęła opiekę nad dwumiesięcznym chłopcem. Internauci pogratulowali jej postawy i zaoferowali pomoc. Wsparcie dostała także od bliskich.
Przeprowadziła się do rodzinnego miasta i skompletowała wyprawkę. Nie tylko mama, ale wielu ludzi dobrej woli przekazali jej produkty niezbędne dla niemowlaka. Sama musiała kupić jedynie kilka ubranek, przewijak, podgrzewacz i butelki.
Iza z "Rolnik szuka żony" dostała pod opiekę dziecko. Podziękowała Bogu
Odruchy serca wprawiły ją nostalgię, z której wysunęła jeden wniosek. Iza z "Rolnik szuka żony" uważa, że marzenie udało jej się spełnić dzięki temu, że czuwał nad nią Bóg. Tak pomyślny zbieg zdarzeń według niej nie mógł być przypadkiem.
Z mojej perspektywy za dużo elementów złożyło się w całość. [...] Ja wierzę też, że Bóg jest Panem okoliczności. Z mojego punktu widzenia to historia o tym, że Bóg zna pragnienia i myśli serca. Historia o Bogu spełnionych marzeń! - podsumowała Iza, która na Instagramie widnieje jako "Córka króla".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.