Stedman Pearson, znany z brytyjskiego zespołu Five Star, odszedł w wieku 60 lat. Portal Daily Mail poinformował o jego śmierci, a przyjaciele artysty potwierdzili tę smutną wiadomość w emocjonalnych wpisach na Facebooku "Brak mi słów, jestem w szoku" - czytamy. Wspominali jego ciepło, łagodność i pasję do tańca, która była dla niego nie tylko zawodem, ale i życiową radością.
Pearson był najstarszym z pięciorga rodzeństwa: Stedmana, Lorraine, Denise, Doris i Delroya, które w latach 80. zdobyło popularność jako brytyjska odpowiedź na The Jackson Five. Five Star, dzięki zsynchronizowanym choreografiom i rodzinnej synergii, szybko zdobyli serca fanów. Ich debiutancki album "Luxury of Life" osiągnął status platynowej płyty, a w 1987 r. zespół otrzymał nagrodę BRIT jako najlepsza brytyjska grupa.
Nie żyje Stedman Pearson. Gwiazdor zespołu Five Star miał 60 lat
Członkowie Five Star pisali po śmierci Stedmana Pearsona: "Zrobiłeś ogromną różnicę w moim życiu". Nie podano oficjalnej przyczyny śmierci mężczyzny. Stedman Pearson był najstarszym z rodzeństwa i pełnił rolę wokalisty oraz tancerza
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo sukcesów, lata 90. przyniosły zespołowi spadek popularności i problemy finansowe, co doprowadziło do rozpadu grupy i solowych karier członków. Stedman Pearson pozostanie w pamięci jako utalentowany artysta, który wywarł ogromny wpływ na życie swoich bliskich i fanów.
Do innych popularnych płyt Five Star należą: Silk and Steel (1986), Between the Lines (1987) czy Rock the World (1988). Pierwszy z wymienionych zdobył 1. miejsce na UK Albums Chart i sprzedał się w nakładzie 1,2 miliona egzemplarzy w Wielkiej Brytanii, uzyskując status potrójnej platyny. Znalazły się na nim przeboje "Can't Wait Another Minute" i "Rain or Shine".
.