Piotr Stramowski na swoim profilu zazwyczaj pokazuje kulisy pracy na planach filmowych, jednak tym razem postanowił bardziej się otworzyć. Udostępnił wspólne zdjęcie z tatą, Andrzejem Stramowskim.
Internauci docenili ten gest. W sekcji komentarzy zaroiło się od zachwytów i porównań. Niektórzy nie wiedzieli, który z panów pozujących przed lustrem jest bardziej przystojny. Obaj subtelnie się uśmiechnęli, co również nie uszło uwadze obserwatorów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Miło się na was patrzy", "Nie wiem, gdzie oczy podziać", "Jak dwie krople wody", "Tata sztos, ponadczasowy urok", "Już wiadomo, po kim masz urodę" - czytamy na Instagramie.
Fani Piotra Stramowskiego odnotowali także to, jak podpisał zdjęcie. Okrasił je słowem "daddy", co po polsku można rozumieć jako "tatuś". To słowo oraz uśmiechy według nich wyraźnie wskazują, że dżentelmeni się przyjaźnią i często spędzają razem czas.
Tata gwiazdora znanego z filmów "Botoks" i "Pitbull" jest z wykształcenia informatykiem. Matka aktora, Teresa, pracowała jako konserwatorka zabytków w pałacu w Wilanowie. Jest artystką i prowadziła kilka galerii.
Stramowski może liczyć na wsparcie rodziców
Tata chciał, by syn uczył się przedmiotów ścisłych i, podobnie jak on, zaczął pracę w branży informatycznej. Tak się nie stało, ale rodzice dalej go wspierali. Gdy nie udało mu się dostać do państwowej szkoły teatralnej, płacili za jego studia na uczelni prywatnej. Ostatecznie zdołał dostać się na PWST w Krakowie i tam zdobyć dyplom.
Piotr Stramowski w rozmowie z "Gazetą Krakowską" przyznał, że jego rodzicom zależy na tym, by był szczęśliwy. W dzieciństwie zarzucali mu jedynie, że był zbyt beztroski. Przekonywali go, że czasem warto twardo stąpać po ziemi.
Niczym się nie przejmowałem i to doprowadzało ich do szału. Lubiłem korzystać z życia, żyłem z dnia na dzień, cieszyłem się chwilą, niczego nie planowałem. Chciałem, tylko żeby było fajnie — wspominał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.