Piotr i Agata w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" są na etapie powrotu z podróży poślubnej. W cypryjskim Limassol nie zabrakło kłótni i wzajemnych przekomarzań, jednak ostatecznie świeżo upieczonym małżonkom udawało się dogadać.
Czy to oznacza, że ich relacja przetrwa próbę czasu? W tej sprawie sprzeczne komunikaty wysyła sam zainteresowany. Opublikował wymowne zdjęcie — do grafiki z sercem dodał podpis "Czekamy na Ciebie". Żądni prawdy internauci od razu zaczęli spekulować, że może chodzić o Agatę lub...poczętego przez nich potomka.
Autor nie wyjaśnił jednak, jak interpretować swój wpis. Dodał za to kolejny — tym razem swoją podobiznę okrasił słowami "Ty wiesz...". Trudno nie odnieść wrażenia, że takim zachowaniem bawi się z fanami "w kotka i myszkę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć po tych publikacjach można było przychylać się do opinii, że małżonkowie poradzą sobie w związku, niczego do końca nie można być pewnym. Piotr pozostaje aktywny nie tylko na Instagramie, ale także na grupach fanowskich na Facebooku. Tam również dobitnie odznaczył swoją obecność.
"ŚOPW". Piotr krytykuje Agatę w sieci. "Nie chciała ze mną rozmawiać"
Gdy jedna z internautek zwróciła uwagę, że bohaterka nie chciała przed kamerami poruszać ważnych tematów (m.in. o domu dziecka, w którym przebywał jej wybranek), on sam poczuł się wywołany do odpowiedzi. Niespodziewanie podzielił się dość krytyczną opinią na temat Agaty.
W ogóle nie chciała ze mną rozmawiać i od początku żaden temat ze mną związany nie miał dla niej znaczenia — skomentował.
Konsternacja i zdezorientowanie fanów "Ślubu od pierwszego wejrzenia" trwa. Niepokorny uczestnik może ponieść surową karę za swoją internetową nadaktywność.
TVN już na etapie podpisywania kontraktu zabezpieczył się na okoliczność przedwczesnego ujawniania szczegółów małżeńskich relacji. Oby w tym przypadku zapłata grzywny pieniężnej nie była zasadna.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.