Piróg mówi, czemu nie chce bojkotu Izraela na Eurowizji. "Trochę przykre"
Michał Piróg zajął jasne stanowiska dotyczące możliwego wykluczenia Izraela z przyszłorocznej Eurowizji. W Świecie Gwiazd wyznał, dlaczego nie jest zwolennikiem takiego rozwiązania. Zwrócił uwagę, na, jego zdaniem, ważny problem. Padły mocne sugestie.
Eurowizja 2026 może odbyć się bez Izraela. Europejska Unia Nadawców (EBU) zareagowała na rozbieżne stanowiska swoich członków, dlatego na początku listopada zarządziła demokratyczne głosowanie. Krajowi nadawcy (w tym TVP) zdecydują, czy w związku z sytuacją w strefie Gazy Izrael powinien dalej brać udział w Eurowizji.
Deklaracje w tej sprawie wyraziło już kilka państw, m.in. Hiszpania, Holandia i Irlandia — zagroziły, że zrezygnują, jeśli Izrael zostanie dopuszczony. Do tego samego środowisko mediów eurowizyjnych namawia również TVP. Inne zdanie ma Michał Piróg.
Juror "Top Model", który jest związany z Izraelem poprzez rodzinne korzenie ze strony matki, dał do zrozumienia, że decyzja o wykluczeniu byłaby niesprawiedliwa. Jego zdaniem Eurowizja to "błahe przedsięwzięcie służące tylko rozrywce", więc dziwi się ludziom, że przywiązują do tego tak dużą wagę.
Jessica Ziółek miała propozycję do "Królowej Przetrwania". Dlaczego z niej nie skorzystała?
Rozumiem, że różne kraje mogą różnie decydować, ale czy podejmują ten krok, bo ustalili to ze społeczeństwem? Jeśli to jest stanowisko mówiące "nie" ze względu na to, co dzieje się w strefie Gazy, to jest to trochę przykre — zaczął w Świecie Gwiazd.
Michał Piróg wymienił kilka innych konfliktów, które mają miejsce na arenie międzynarodowej. Wspomniał m.in. okupacji Jemenu i Syrii oraz Turcji, która — jak zauważył — regularnie atakuje Kurdystan. Zrobił to, by zwrócić uwagę na wybiórczość różnych środowisk i mediów, które nie mówią o tych wydarzeniach tyle, co o Izraelu.
Jeżeli chcemy być bardzo fair w stosunku do takich zachowań, to musimy zwrócić uwagę na wszystkie. Możemy wybrać jedno, dwa, a resztę udawać, że nie widzimy, ale to nie fair. [...] Giną tysiące ludzi w Sudanie, Egipcie — nikt o tym nie mówi. Hmmm... - zastanawiał się.
Mocne słowa Michała Piróga ws. Izraela
Tancerz i choreograf podsumował cała dyskusję smutnym stwierdzeniem. Zasugerował, że może dochodzić do nadużyć finansowych, które z kolei mogą wpływać na stanowiska ws. Izraela.
W przypadku Izraela — powiem to. Widocznie pieniądze płynące z krajów arabskich, z Kataru, nie śmierdzą. [...] To jest moje zdanie, można się z nim nie zgadzać — skwitował w Świecie Gwiazd.