Pola Lis rozpoczęła swoją przygodę z dziennikarstwem w "Przeglądzie Sportowym", gdzie zajmowała się głównie tenisem. Interesowała się tym sportem od lat, a jej teksty na temat największych imprez tenisowych oraz polskich tenisistów, takich jak Iga Świątek i Hubert Hurkacz, zdobyły dużą popularność.
Pola Lis postanowiła spróbować swoich sił przed kamerą. Zamieniła tenis na piłkę nożną i od początku sezonu Ekstraklasy przeprowadza wywiady z piłkarzami na największych boiskach w kraju. Jej debiut w telewizji został zauważony przez wielu widzów.
Pola Lis poszła w ślady swoich rodziców. Jej matka, Kinga Rusin, jest znaną dziennikarką i prezenterką telewizyjna, która pracowała m.in. w TVP czy TVN-ie. Internauci doszukują się drugiego dna i sugerują, że to rodzice załatwili jej pracę w Canal + Sport.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tatuś załatwił?", "Mamę czy tatę załatwiło angaż?" - to tylko niektóre z komentarzy, które można było przeczytać w mediach społecznościowych.
Co ciekawe, całe zamieszanie skomentował Piotr Kaniowski, rzecznik prasowy stacji Canal +.
Nie odnosimy się do takich komentarzy i nie wdajemy się w dyskusję z piszącymi je osobami, dlatego pozostawimy to bez komentarza - stwierdził dla Pomponika Piotr Kaniowski.
Życie Poli w blasku fleszy
Pola Lis i jej matka, Kinga Rusin, często są widywane razem na ulicach Warszawy. Ostatnio zostały sfotografowane podczas spaceru z psem Czarkiem. Mimo że obie panie preferują casualowy styl, ich stylizacje często wzbogacają luksusowe dodatki.
Podczas różnych wydarzeń, takich jak bale i gale, Pola często czerpie inspiracje ze stylizacji swojej matki, Kingi Rusin. Na jednym z wydarzeń pojawiła się w kreacji niemal identycznej jak ta, którą wcześniej prezentowała Kinga.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.