W 8. odcinku "Rolnik szuka żony" Sebastian gościł u siebie tylko Kasię. Para miała za sobą długą i szczerą rozmowę, podczas której ustalili plan działania na najbliższe tygodnie. Kandydatka zamierza zostać u rolnika dwa dni dłużej, niż wcześniej przewidywała.
Oboje mieli zatem okazję, by wspólnie spędzić czas. Najpierw udali się ciągnikiem w pole. Kobieta chciała sprawdzić się za kierownicą i pod okiem gospodarza poradziła sobie bardzo dobrze. Później — tym razem samochodem — pojechali się do kawiarni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Scena, podczas której siedzą przy stoliku i jedzą lody, została skomentowana przez widzów. Pozornie nie wydarzyło się tam nic istotnego, jednak fani na podstawie rozmowy uczestników wyciągnęli daleko idące wnioski. Nie byli jednomyślni.
"Nic z tego nie wyniknie. Nie ma między nimi chemii", "Ognia to tam nie było", "Znajomymi mogą zostać, ale nie wierzę, że będą razem", "Zero iskrzenia pomiędzy nimi" - pisała część użytkowników Instagrama.
"Pasują do siebie". Widzowie "Rolnika" podzieleni ws. Sebastiana i Kasi
Pozostali mieli zupełnie odmienne spostrzeżenia. Ich zdaniem Sebastian z "Rolnik szuka żony" wybrał Kasię nie bez powodu. Oboje mają introwertyczne charaktery i dlatego znakomicie się dogadują, nie siląc się na brawurowe romantyczne zachowania i deklaracje.
"Fajni są, coś z tego może być", "Dotrą się, są podobni z wyglądu, to dobry znak", "Nadają na tych samych falach, kibicuje im", "Nie każdy musi być wulkanem energii. Pasują do siebie", "Trzymam za nich kciuki. Spokojni i ułożeni" - czytamy.
W przyszłym odcinku "Rolnik szuka żony" w gospodarstwie Sebastiana pojawi się Marta Manowska. To będzie oznaczało czas na ostateczną decyzję. Jak sądzicie, 44-latek ma szansę na udany związek z Kasią, czy ich relacja zakończy się jeszcze przed finałowym odcinkiem?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.