Katarzyna Cichopek poważnie traktuje swoją internetową twórczość, bo to dodatkowe źródło jej dochodów. Reklamując w sieci różne produkty, wygląda profesjonalnie i stylowo. Dotychczas nie pozwalała sobie na odstępstwo od tej normy, ale wreszcie nadszedł ten dzień.
Gwiazda "M jak miłość" zrelacjonowała wizytę na korcie. Udała się tam, by razem z ukochanym pograć w squasha. Zamiast w mocnym makijażu i wieczorowym stroju, postawiła na luźny czarny T-shirt, niesfornie spięte włosy i zaskakująco naturalny look.
Lekko spocona i z rakietą w ręku zapozowała do zdjęcia z Maciejem Kurzajewskim. Wysiłek najwyraźniej dodał jej endorfin, bo uśmiech nie schodził jej z twarzy. Fani nie mieli wątpliwości, że w takiej wersji wygląda równie atrakcyjnie, jak po godzinach spędzonych w telewizyjnej garderobie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aby pokazać się bez make-upu, musiała zdobyć się na dużą odwagę. Nie ma wątpliwości, że w znaczenie miała także duża pewność siebie. To jednak nie wszystko, co wyróżnia ją od wielu polskich celebrytek.
Katarzyna Cichopek nie idzie z duchem czasu i nie jest częstą klientką gabinetów medycyny estetycznej. Jej usta wyglądają naturalnie, a sporadyczne zmarszczki tylko dodają jej uroku. Kobiecą urodę docenia narzeczony, ale również wierne grono fanów, którzy śledzą jej losy od czasu, gdy debiutowała w "M jak miłość".
Tak zmieniała się Katarzyna Cichopek
Aktorka zaczęła grę w serialu w 2000 roku i od tego momentu regularnie wciela się w Kingę Zduńską. Porównując jej zdjęcia na przestrzeni ponad dwóch dekad, można dostrzec, że pozostaje wierna swojemu wizerunkowi i nie decyduje się na radykalne zmiany wyglądu.
Katarzynę Cichopek można oglądać nie tylko w ulubionej telenoweli Polaków. Od kilku miesięcy pojawia się w "Halo, tu Polsat", jest także gospodynią reality show "Moja mama i Twój tata". Jak sądzicie, czas działa na jej korzyść?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.