Zawada Książęca, licząca ponad 800 mieszkańców, jest miejscem, gdzie Rafał Brzoska spędził dzieciństwo. To tam biznesmen postawił pierwsze kroki ku wielkiemu majątkowi, którym dziś zarządza. Biznesmen doskonale pamięta, skąd pochodzi i co zawdzięcza rodzimej wiosce, w której postawił paczkomat swojej firmy InPost, z którego mieszkańcy są bardzo dumni.
Do paczkomatu jadę, a jak, właśnie SMS-a dostałam, że paczkę mam do odbioru. To dzięki Rafałowi we wsi go mamy, no bo jak inaczej - mówiła jedna z mieszkanek Zawady Książęcej w rozmowie z "Faktem".
Mieszkańcy Zawady Książęcej wspominają Rafała Brzoskę
Rodzina Brzoski była znana w okolicy. Jego ojciec był cenionym człowiekiem, a matka prowadziła zakład fryzjerski. - "W latach 70. ubiegłego wieku miała tu maleńki zakład, wszyscy na fryzury do niej chodziliśmy. Moja mama była zachwycona, jak jej włosy lokowała. Pamiętam, jak mówiła, że chciałaby mieć trzecie dziecko i niedługo potem na świecie pojawił się mały Rafałek" - wspomina jedna z mieszkanek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rafał Brzoska, choć teraz rzadko odwiedza Zawadę Książęcą, pozostaje w pamięci mieszkańców jako elegancki i kulturalny młodzieniec. Czesław Ozdrzałek, mieszkaniec wioski, wspomina tabloidowi, że Brzoska już na studiach wykazywał smykałkę do interesów.
Gdy na studiach jeszcze był, to roznosił ulotki we wsi z koleżanką, z którą się potem ożenił, ale to nie była "dziołszka" od nas, miastowa była. Miał mózg do interesów, nawet na tych ulotkach potrafił zarobić, tak ludzie wtedy we wsi mówili. Od nich się zaczęło. Rafał zawsze był spokojny i kulturalny. Chodziliśmy do tej samej podstawówki, ale on był młodszy, chyba o trzy lata. W kościele się mijaliśmy, zawsze był taki elegancki. Teraz mamy miliardera z Zawady, i dobrze - mówił mężczyzna.
W 2024 roku Rafał Brzoska znalazł się na 14. miejscu zestawienia najbogatszych Polaków polskiego magazynu "Forbes" z majątkiem szacowanym na ok 5,7 mld zł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.