Wieści o stanie zdrowia Nowobilskiego. Zdradził, co dalej z "Nasz nowy dom"
Wiesław Nowobilski nagle poczuł się źle i musiał udać się do lekarza. Po rozmowie ze specjalistą zabrał głos i wyjaśnił, czy nadal będzie występować w "Nasz nowy dom".
Wiesław Nowobilski jest szefem ekipy remontującej w programie "Nasz nowy dom". Jak informuje Polsat, podczas prac nagle poczuł ukucie i uciążliwe pieczenie w klatce piersiowej. Uznał, że konieczna jest pilna wizyta u specjalisty.
Lekarze na szczęście nie zdiagnozowali u niego żadnej nowej choroby. Okazało się, że 53-latek poczuł objawy zbyt wysokiego ciśnienia. To udało się zbić do właściwej normy, a samopoczucie pacjenta od razu się poprawiło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Córka Rafała Szatana już dubbinguje! Czy dzieci osób znanych mają łatwiej w show biznesie? "Jest im trochę trudniej"
Wiesław Nowobilski zaznaczył, że niespodziewana przypadłość nie oznacza rezygnacji z przygody w "Nasz nowy dom". Zamierza nadal brać udział w nagraniach i odmieniać życie potrzebujących rodzin.
Dostałem tabletki. [...] Syn ma na mnie oko cały czas, ale wszystko jest w porządku. Nie ma żadnych obaw, że cokolwiek złego się dzieje — przekazał Polsatowi.
Głos w tej sprawie zabrał także Kacper. Potomek celebryty nie ukrywał, że jego tata już dzień wcześniej czuł się nie swojo, jednak nie dawał po sobie znać. Teraz już wie, że musi zwolnić tempo.
On lubi zgrywać takiego twardziela, ale dobrze ze jednak pojechał — komentował na profilu programu.
Sam zainteresowany dodał, że w zaleceniach lekarzy nie znalazła się aktywność fizyczna, choć tej z racji zawodu nigdy mu nie brakuje. Nie musi zatem chodzić na siłownię ani na spacery.
Nowobilski wróci do tańca? Tak zareagował
Jeśli już miałby podjąć się jakichś dodatkowych ćwiczeń, z pewnością mógłby być to taniec. Wiesław Nowobilski w parze z Jasną Lesar był uczestnikiem 13. edycji "Tańca z gwiazdami".
Cieszył się dużym wsparciem widzów i choć początkowo nie był faworytem, udało mu się dotrzeć zaskakująco daleko. Odpadł dopiero w półfinale, zostawiając w grze o Kryształową Kulę Jacka Jelonka i Ilonę Krawczyńską. Czy zamierza w najbliższym czasie wrócić do tańca?
Na razie nie, ale… nie zamykam tematu. Nigdy nie wiadomo, co się w życiu może zdarzyć — podsumował.