Marcin Majewski znany jest publiczności pod pseudonimem Madox. Od pierwszego sukcesu w "Mam talent" wydał tylko jeden album. Premiera drugiego zaplanowana jest na początek 2025. Wokalista na razie opublikował singiel promujący krążek. Nosi tytuł "Roman Empire".
Popowy utwór wyprodukował we współpracy z Tomkiem Lubertem, liderem grupy Virgin. Autor liczy na to, że zostanie ciepło przyjęty przez słuchaczy. W tym ma mu pomóc uczestnictwo w polskich preselekcjach do Eurowizji 2025.
Madox zdradził, że przez ostatnie lata nie starał się o bilet na konkurs, bo nie odpowiadał mu sposób zarządzania TVP. Czuł, że nie zostałby zaakceptowany ze względu na nietuzinkową osobowość i mocny makijaż, który jest jego znakiem rozpoznawczym. Teraz wierzy, że będzie inaczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zamierzam podjąć rękawicę i zgłosić utwór. W ostatnich latach nie widziałem najmniejszego sensu zgłaszania piosenek, wiedząc z autopsji, z czym się trzeba było mierzyć. [...] Nieraz odczułem, jak kompletny panował tam [w TVP — przyp. red.] chaos i brak szacunku do drugiego człowieka — oznajmił na łamach Plotka.
Piosenka "Roman Empire" razem z teledyskiem została opublikowana na platformie YouTube pod koniec października. Do tej pory zanotowała niespełna 24 tys. wyświetleń. Z pewnością nie jest to wynik, jakiego artysta oczekiwał.
Kto z Polski na Eurowizję 2025? Madox nie jest jedynym chętnym
Warto pamiętać, że organizacja preselekcji wciąż stoi pod znakiem zapytania. Podobnie jak udział naszego kraju w przyszłorocznej Eurowizji. Jeśli doszłoby do publicznego przeglądu kandydatów, Madox prawdopodobnie będzie musiał rywalizować z bardziej znanymi gwiazdami.
Justyna Steczkowska nieśmiało komunikowała fanom, że jest gotowa po raz kolejny stanąć w szranki o tytuł polskiej reprezentantki. Spekuluje się, że mogą powalczyć o to także Margaret i Sara James. Jak sądzicie, czy Madox z "Roman Empire" miałby szanse, by je pokonać i wystąpić na Eurowizji?