Marianna Schreiber wiązała z udziałem w "The 50" spore nadzieje, jednak nie udało się ich w pełni zrealizować. W pierwszych odcinkach została nominowana i musiała opuścić program. W gronie kilkudziesięciu celebrytów udało jej się zyskać jedynie... jeden głos poparcia.
Platforma Amazon zorganizowała nagrania do dodatkowego odcinka specjalnego, do którego zaproszono wybrane gwiazdy. Wśród nich zabrakło Marianny Schreiber. Uznała to za cios i poczuła się pominięta, na co wskazuje fakt, że na twórcach nie zostawiła suchej nitki.
Jeżeli Amazon tak zdecydował, to tak jest. Ja z kolei wolę nie być w jakimś miejscu wcale, niż być po to, by udawać kogoś, kim nie jestem. I jeszcze nie mówić rzeczy, które myślę i czuję. Jedni promują środowiska sprzyjające swoim widzom, inni nie. [...] Tam, gdzie próbuje mi się założyć kaganiec — to nie miejsce dla mnie — oznajmiła w rozmowie z Plotkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
32-latka dodała, że choć jej przygoda w "The 50" była nadzwyczaj krótka, pojawiła się tam "po coś". Chciała pokazać, że ludzie, którzy publicznie mówią o swojej wierze i konserwatywnych wartościach, nie są pozytywnie odbierani. W jej przypadku skupiło się to wokół niechęci do osób ze społeczności LGBT+.
Ja się swoich prawicowych poglądów nie wystrzegam. [...] Miałam być najwidoczniej na chwilę, żeby pokazać widzom różnice [...]. Myślę, że nawet ta chwila pokazała to, jak ludzie wierzący są traktowani — podsumowała w Plotku.
"The 50". Nie tylko Schreiber sprowokowała skandal
Marianna Schreiber w "The 50" nie znalazła wielu sprzymierzeńców. Wdała się w konflikt z Malubą (Magdaleną Lubacz), jednak udało się go zażegnać. Inni uczestnicy show mieli do niej pretensje, że w nietolerancyjny sposób wypowiadała się o osobach homoseksualnych.
Równie dużo emocji wzbudza jedynie Monika Goździalska. W nowych odcinkach influencerzy skrytykowali ją zachowanie, które doprowadziło wspomnianą Malubę do płaczu i ataku paniki. Modelka oskarżyła ją o nieuczciwe zamiary w istotnej sprawie dotyczącej pieniędzy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.