Warszawa zarobiła krocie na koncertach Taylor Swift. To nowy trend
Nawet 190 mln zł według wstępnych szacunków Marka Traczyka z Warszawskiej Izby Gospodarczej mogli wydać w stolicy fani Taylor Swift. Sierpniowe koncerty amerykańskiej gwiazdy doskonale pokazały rosnący fenomen tzw. turystyki festiwalowej. Czym ona jest?
Pierwsze dni sierpnia w Polsce przebiegły pod znakiem koncertów amerykańskiej gwiazdy Taylor Swift. W ciągu trzech dni piosenkarka zgromadziła na Stadionie Narodowym w Warszawie komplet publiczności, wśród której ok. 25% stanowiły nie tylko osoby spoza kraju i samej stolicy.
Nic więc dziwnego, że w ciągu tych trzech dni, że wielu warszawskich przedsiębiorców zajmujących się branżą turystyczną i gastronomiczną zanotowało ogromne zyski. Potwierdzają to dane portalu dataplace.ai, według którego od 1 do 4 sierpnia oba sektory mogły pochwalić się aż 18,41 proc. wzrostem ruchu.
Koncerty Taylor Swift to ewenement na skalę światową. Jak w większości przypadków, takie wydarzenie mocno wpływa na lokalny rynek, również gastronomiczny [...] Można zauważyć, że to lokale w najbliższym sąsiedztwie Stadionu Narodowego cieszyły się największymi wzrostami ruchu, ale mieszkańcy stolicy oraz turyści chętnie ruszyli do innych zagłębi restauracyjnych, od lat modnych i znanych na mapie Warszawy — tłumaczył w wywiadzie dla portalu dlahandlu.pl Tomasz Władziński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na parkingu brak miejsc. Rzeka ludzi ciągnie do jednego celu
Nawet 190 mln zł zarobiła Warszawa na koncernie Taylor Swift
W efekcie, jak szacował przed koncertami Marek Traczyk z Warszawskiej Izby Gospodarczej, turyści w Warszawie mogli zostawić nawet 190 mln zł. Suma ta nie ograniczyła się jednak tylko do okolic Stadionu Narodowego, a rozłożyła się równomiernie po całym mieście.
Jak szacował przed występami Marek Traczyk z Warszawskiej Izby Gospodarczej, mogło być to nawet 190 mln zł. "Przy szacunkach, że pula przyjezdnych turystów spoza Warszawy i kraju będzie stanowić ok. 25 proc. publiczności i przy założeniu, że na koncercie będzie 60 tys. ludzi — łączna suma wydatków przyjezdnych przez trzy dni może być na poziomie 45 mln euro. To się rozkłada bardzo równomiernie, bo turyści rozjeżdżają się po mieście, dodatkowo szukają ciekawych atrakcji i obiektów, jak kawiarnie, muzea, dyskoteki czy centra handlowe — tłumaczył.
Chociaż suma pozostawiona przez fanów Taylor Swift w Warszawie może robić wrażenie, to warto podkreślić, że do podobnych sytuacji może dochodzić znacznie częściej. Z roku na rok coraz lepiej zauważalny jest wzrost popularności tzw. turystyki festiwalowej, polegającej na podróżowaniu za ulubionymi artystami czy też festiwalami.
W jej następstwie ogromne zyski notują nie tylko organizatorzy wydarzeń, ale także lokalni przedsiębiorcy. Podróżujący z całego kraju i świata turyści muszą bowiem coś zjeść, gdzieś się przespać oraz się rozerwać.
Czytaj także: To nie żart. Apple wykorzystał polski stadion