Temat emerytury Karola Strasburgera na tapet wziął serwis Plotek. W odpowiedzi wyznał on, że przez wiele lat dobrowolnie odprowadzał wyższe składki. Mimo to nie może sobie pozwolić na porzucenie pracy i życie jedynie z emerytury, o której ma jasne zdanie.
Jest bardzo niska, tak jakby jej nie było, mimo wszystkich składek, które odprowadzałem, i mimo tego, że nie obciążyłem państwa w żaden sposób, np. leczeniem szpitalnym czy innymi dopłatam - podkreślił Karol Strasburger w rozmowie z Plotkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednocześnie zdradził, że korzysta z prywatnej opieki zdrowotnej. Tym razem nie ujawnił, ile wynosi jego emerytura, jednak jakiś czas temu w mediach pojawiały się doniesienia o stawce w okolicach 1-2 tys. zł.
Karol Strasburger o emeryturze
Prowadzący program "Familiada" o swojej emeryturze wypowiadał się już wcześniej w rozmowie z "Faktem". - Wysokość emerytury nie daje możliwości funkcjonowania osobie, która chce żyć normalnie i funkcjonować jak do tej pory, więc to świadczenie nie zapewnia takiego standardu życiowego - mówił wtedy.
Zdradził jednocześnie, co jest jego eliksirem młodości. Dość nieoczekiwanie wskazał na... pracę.
Po drugie emerytura jest często w głowie elementem ustawiającym nas jako osoby, które są w schyłkowym okresie życia. U niektórych to słowo powoduje odcięcie od aktywności życiowej psychicznie i usuwa ludzi na margines życia. A nie mam nic gorszego, jak człowiek, który sam się usunie na margines i ciągle mówi, bo jestem za stary, nie nadaję się do tego czy tamtego. Ja tego zwyczajnie nie rozumiem - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.