Sławomir Wałęsa, syn byłego prezydenta Lecha Wałęsy, zmarł w wieku 53 lat. Jego ciało odkryto 30 kwietnia, w mieszkaniu na toruńskim osiedlu Rubinkowo, które niegdyś owiane było złą sławą. To sąsiedzi 53-latka, zaniepokojeni jego długą nieobecnością, wezwali policję. Jak później poinformowano, funkcjonariusze nie stwierdzili śladów działania osób trzecich.
Sławomir Wałęsa przez wiele lat zmagał się z uzależnieniem od alkoholu. Próbował walczyć z nałogiem, niestety często do niego wracał. Mówił, że kiedy nie pije, czuje się najbardziej samotny. Ale w jednym z wywiadów przyznał, że "rzucił rodzinę, żeby pić".
W 2023 r. Sławomir Wałęsa opuścił terapię odwykową, mimo decyzji sądu o przymusowym leczeniu. - Mówiłem, że dam dzidę z odwyku i dałem. Nie ma takiego prawa, aby zmusić mnie do odwyku - skomentował swoje decyzje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak mieszkał Sławomir Wałęsa
Syn Wałęsów żył samotnie w niewielkiej kawalerce. Jak przypomina "Super Express", toruńskie osiedle Rubinkowo, na którym od lat mieszkał, przez lokalnych mieszkańców zwane jest "Czeczenią". W przeszłości często dochodziło tam do bójek czy kradzieży. W 2004 roku zamordowano tam nawet emerytowanego policjanta. Jednak z czasem Rubinkowo przeszło metamorfozę i stało się bardziej bezpieczne.
Sławomir Wałęsa kilkukrotnie zaprosił "SE" do swojego mieszkania. W 2013 r. dziennik tak opisywał, w jakich warunkach mieszka syn byłego prezydenta:
W niewielkim pokoju, który służy za sypialnię, salon, jadalnię i pracownię komputerową, jest czysto, ale panuje bałagan. Na biurku trzy komputery, obok łóżko, a przy nim pudło ze zdjęciami. Na fotografiach syn byłego prezydenta stoi obok wielkich ludzi tego świata.
Sławomir Wałęsa osierocił czwórkę dzieci. Był dwukrotnie żonaty. Wcześniej zmarł inny syn Lecha Wałęsy - Przemysław, który również zmagał się z wieloma problemami osobistymi.
Źródło: "Super Express"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.