55-letni Zenek Martyniuk od zawsze prowadzi intensywny tryb życia. Jest w ciągłym ruchu, występując i nagrywając nowe utwory. Poza sceną ceni sobie spokój. To dla niego najlepsza regeneracja. W rozmowie z WP wyjawił, że po koncertach dobrze się wysypia, a po pracowitym weekendzie najlepiej wypoczywa w domowym zaciszu. Sen i unikanie alkoholu to jego recepta na utrzymanie formy.
Ale co z codziennym odżywianiem, które również jest ważne przy tak aktywnym trybie życia? Martyniuk przyznaje, że nie przykłada dużej wagi do diety i korzysta na co dzień z kuchni przygotowywanej przez swoją żonę, Danutę. To właśnie jego żona wie, co dla niego najlepsze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moja żona świetnie gotuje, różne smakołyczki pojawiają się u nas na stole. Jemy dużo owoców, a ja szczególnie uwielbiam truskawki. Codziennie muszą u mnie być truskawki ze śmietaną! – zdradził król disco polo w rozmowie z "Faktem".
Choć truskawki z bitą śmietaną to prawdziwa rozkosz dla podniebienia, to trzeba pamiętać, że kaloryczność wzrasta po dodaniu śmietany i cukru. Artysta dostrzega ten problem. Zenek nie kryje, że przy nieumiarkowanym spożywaniu miewał wahania wagi, przyznając, że przez nocne podjadanie zaczął przybierać na masie.
Mimo wszystko nie decyduje się na specjalne diety. Niezbyt zdrowe posiłki równoważy bowiem odpowiednim poziomem aktywności.
To klucz do dobrej formy Zenka Martyniuka
Martyniuk nie korzysta z wyszukanych treningów, nie angażuje się w regularne ćwiczenia, ale mimo wszystko aktywnie spędza czas - ceni sobie prace w ogrodzie oraz spacery z psem.
Warto wspomnieć, że w ostatnich latach sporą metamorfozę przeszła również żona Zenka, Danuta Martyniuk. W jej przypadku kluczowa była rezygnacja ze słodyczy, a także zmniejszenie posiłków i picie dużej ilości wody.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.