Kacper Kulpicki| 

Był pierwszym głosem w "Familiadzie". Niedługo później zmarł na straszną chorobę

14

"Familiada" na antenie TVP pojawia się niezmiennie od 30 lat, a okrągły jubileusz jest okazją do przypomnienia fanom teleturnieju faktów, o których niekoniecznie pamiętają. Jeden z nich dotyczy pierwszego lektora, Marka Gajewskiego.

Był pierwszym głosem w "Familiadzie". Niedługo później zmarł na straszną chorobę
Był pierwszym głosem "Familiady". Marek Gajewski zmarł w 1995 r. (AKPA, Radek68, CC BY-SA 3.0 via Wikimedia Commons)

Karol Strasburger nie do końca wierzył w to, że sprawdzi się w roli gospodarza. Podczas podpisywania kontraktu z TVP mocno negocjował, by opiewał jedynie na trzy miesiące. Niedawno wyznał, co wtedy usłyszał od włodarzy stacji. Pierwszy odcinek teleturnieju został wyemitowany 17 września 1994 roku.

Popularny aktor pierwsze kroki na planie "Familiady" stawiał razem z kolegą ze studiów. Marek Gajewski został zatrudniony jako lektor przedstawiający rywalizujące ze sobą drużyny. Robił to jedynie przez rok, ponieważ w wieku 50 lat pokonała go okrutna choroba. Został pochowany Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gosia Andrzejewicz o płatnych subskrypcjach dla fanów i krytyce. "To jest temat bardzo drażliwy"

Pierwszy głos "Familiady" nie był postacią anonimową. Podobnie jak Karol Strasburger pracował także jako aktor. Zagrał m.in. w serialu "W labiryncie" (w 46. odcinku) i filmie "Album polski".

Na ekranie pojawiał się w "Teleranku", w którym prowadził cykl "Gazetka Rodzinna". Był konferansjerem na Festiwalu Piosenki Radzieckiej, głosu użyczał także w wielu filmach i bajkach.

Takie był początki "Familiady". Strasburger przytulał się z uczestnikami

Choć reguły ulubionego teleturnieju Polaków od trzech dekad są niezmienne, oprawa w pierwszych seriach nieco się różniła. Jedynie najwierniejsi widzowie pamiętają, że prowadzący — bazując na zwyczajach z pierwowzoru programu z USA — przytulał się z przybyłymi do studia rodzinami.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Jak twierdzi, nie uważał tego za do końca dobry pomysł. Odszedł od niego, gdy pojawiły się absurdalne zarzuty, jakoby jednych ściskał mocniej, a innych z większym dystansem.

Cieszę się, że w "Familiadzie" forma Pan/ Pani nie obowiązuje — napisał Karol Strasburger na Instagramie.

Ciekawostek o formacie nie brakuje, a kolejne z nich prezenter z okazji 30-lecia ujawnia w mediach społecznościowych. Jakie inne kultowe momenty zapadły wam w pamięci?

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić