Dom Violetty Villas popadł w ruinę. To po latach stało się z jej zwierzętami

5 grudnia 2011 roku Polskę obiegła informacja o śmierci Violetty Villas. Diwa polskiej sceny muzycznej mieszkała wówczas w domu w Lewinie Kłodzkim, który dziś jest istną ruiną. Artystka była przede wszystkim wielką miłośniczką zwierząt, których miała setki. Wiadomo, co się z nimi stało.

Dom Violetty Villas popada w ruinęDom Violetty Villas popada w ruinę
Źródło zdjęć: © AKPA, East News | Monkpress, Niemiec
Karol Osiński

Violetta Villas zmarła 13 lat temu. Nie tylko była ikoną polskiej muzyki, ale również właścicielką posiadłości, która po jej śmierci stała się symbolem zaniedbania i konfliktów.

Syn artystki, Krzysztof Gospodarek, starając się odzyskać majątek, miał w planach przekształcenie go w muzeum ku czci matki. Jednak przeszkodą stały się zarówno kwestie finansowe, jak i prawne, które okazały się być znacznie bardziej skomplikowane niż pierwotnie zakładano.

Krzysztof Gospodarek przez długi czas toczył batalie nie tylko z byłymi opiekunami Villas, którzy zostali skazani za zaniedbania, ale również z lokalnymi władzami. Gmina Lewin Kłodzki stworzyła własną Izbę Pamięci Violetty Villas, co stało się źródłem kolejnego konfliktu. Wystawa powstała bez jego zgody, co, według Gospodarka, narusza jego dobra osobiste. Jak sam mówił, czuje się zdezorientowany, że mimo jego woli pokazuje się pamiątki, których autentyczność podważają osoby blisko związane z rodziną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Maryla Rodowicz i Dawid Kwiatkowski nagrali duet - nową wersję utworu diwy "Wielka woda". "Dawid bardzo mnie zaskoczył"

Violetta Villas była wielką miłośniczką zwierząt. Jej schronisko zostało zlikwidowane

W posiadłości Violetty Villas w Lewinie Kłodzkim, pełno było różnorodnych zwierząt, które otaczała wyjątkową troską. Podobno na kilka lat przed śmiercią, dom piosenkarki zamieszkiwało aż 140 kotów, 70 psów oraz 10 kóz. Jej niekonwencjonalne podejście do życia i miłość do stworzeń zyskały jej przydomek "polskiej Brigitte Bardot".

Wi­dać Bóg prze­zna­czył mi ta­ki los, ta­ki ży­wot. Je­stem sa­mot­na. Co za­ro­bię, wy­da­ję na utrzy­ma­nie zwie­rząt. Oczy­wi­ście, że mi bra­ku­je pie­nię­dzy, bo ta­ka gro­ma­da du­żo kosztuje. Po­win­nam ogrodzić ca­ły te­ren, ale nie mam za co. Po­win­nam wy­bu­do­wać boksy dla wszystkich psów i kotów. Te­raz na zi­mę bę­dę mu­sia­ła wziąć je do do­mu - mówiła w wywiadzie dla "Vivy!" w 2001 roku.

Kilka lat później Violetta Villas trafiła do szpitala psychiatrycznego, lokalne władze zdecydowały się na zamknięcie schroniska, którego była właścicielką. Jak donosiła "Gazeta Wyborcza", niemal 70 psów z tego ośrodka zostało przeniesionych do dwóch innych placówek. Po opuszczeniu szpitala Villas zadeklarowała swoją determinację w odzyskaniu zwierząt, które zostały od niej zabrane.

Zwierzęta panoszyły się w całym domu, rozmnażały w sposób niekontrolowany. To był prawdziwy dramat. Byłem zszokowany, że można mieszkać w tak koszmarnych warunkach - opowiadał Jerzy Harłacz, wieloletni współpracownik Violetty Villas, który w Białogardzie prowadził schronisko dla zwierząt.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Schronisko Violetty Villas

Wybrane dla Ciebie

Kto może uzyskać stypendium? Sprawdź w krzyżówce, czy wiesz
Kto może uzyskać stypendium? Sprawdź w krzyżówce, czy wiesz
Rozpoznajesz legendy sportu? Musisz je znać!
Rozpoznajesz legendy sportu? Musisz je znać!
Dziecko w kuchni. Sprawdź w krzyżówce, czy znasz zasady bezpieczeństwa
Dziecko w kuchni. Sprawdź w krzyżówce, czy znasz zasady bezpieczeństwa
Co wiesz o pracy z cyrklem? Sprawdź w krzyżówce, co pamiętasz ze szkoły
Co wiesz o pracy z cyrklem? Sprawdź w krzyżówce, co pamiętasz ze szkoły
Poradzisz sobie z zadaniem domowym? Sprawdź się w krzyżówce
Poradzisz sobie z zadaniem domowym? Sprawdź się w krzyżówce
Sceny we Wrocławiu. Wszyscy chwytali za telefony. Nagranie
Sceny we Wrocławiu. Wszyscy chwytali za telefony. Nagranie
Nagła zmiana kierunku. Przetestuj wiedzę w krzyżówce
Nagła zmiana kierunku. Przetestuj wiedzę w krzyżówce
Owacje trwały prawie 24 minuty. Ten film wstrząsnął widzami w Wenecji
Owacje trwały prawie 24 minuty. Ten film wstrząsnął widzami w Wenecji
Odszedł mistrz mody. Armani stworzył mundury dla karabinierów
Odszedł mistrz mody. Armani stworzył mundury dla karabinierów
Nie żyje Giorgio Armani. Miał 91 lat
Nie żyje Giorgio Armani. Miał 91 lat
Co nosimy na rękach? Ta krzyżówka sprawdzi, czy wiesz
Co nosimy na rękach? Ta krzyżówka sprawdzi, czy wiesz
Jakie obowiązki ma podatnik? Sprawdź w krzyżówce, czy wiesz
Jakie obowiązki ma podatnik? Sprawdź w krzyżówce, czy wiesz