Andrzej z Plutycz został poszukiwaczem zaginionych skarbów. Gwiazdor "Rolnicy. Podlasie" był przekonany, że na drogocenne znaleziska można natrafić w jego wsi. W tym celu kupił specjalistyczny sprzęt. Co działo się dalej? Krytyczne opinie widzów nie były niespodzianką.
Andrzej z Plutycz z programu "Rolnicy. Podlasie" nie ma dobrej passy, a plotki o jego tajemniczej przeszłości to nie wszystko. Widzowie kanału Onopiuka mają dość tego, jak mimo obietnic obchodzi się ze swoim gospodarstwem. Dali znać o swoim rozczarowaniu.
Jakiś czas temu Cristiano Ronaldo zapowiadał, że rozmowa z jego następnym gościem "będzie hitem YouTube". Okazało się, że był nim najpopularniejszy twórca w świecie mediów społecznościowych, MrBeast. Panowie często byli zestawiani ze sobą pod względem szybkości zdobywanych subskrypcji. O czym rozmawiali?
Andrzej z Plutycz do zbierania buraków zaprosił brata, Jarka. Rolnicy przy okazji porozmawiali o planach dotyczących ziemi, na której pracowali. Okazało się, że gwiazdor programu "Rolnicy. Podlasie" niedługo przestanie być jej gospodarzem. Podał powód.
Jan Kreczman znany jako "Cygan" stał się jedną z pierwszych gwiazd serwisu YouTube w Polsce. Wideo, na którym skarży się na niską rentę i mówi, że jest "bardzo wylewny" obejrzało ponad 2 mln internautów. Mężczyzna zmarł w 2022 roku. Jego grób otoczony jest opieką bliskich i przyjaciół.
Andrzej z Plutycz do przenoszenia buraków z rozrzutnika do piwnicy najął poznanego w internecie Macieja. Pomocnik przy okazji robót zadał gospodarzowi pytanie o karierę aktorską. Gwiazdor programu "Rolnicy. Podlasie" udzielił zaskakującej odpowiedzi.
Andrzej z Plutycz nie tylko w programie "Rolnicy. Podlasie" potrafi rozbudzić emocje fanów. Jest aktywny także w sieci, a niemal każdy opublikowany przez niego film jest poddawany surowej krytyce. Tak było także tym razem, choć rolnik miał dobre intencje i chciał spełnić prośbę widzów.
Popularny twórca Budda poniedziałkowego poranka został zatrzymany przez CBŚP. Jego brat wydał oświadczenie i w zdecydowany sposób odniósł się do spekulacji, które pojawiły się wraz z aresztowaniem Kamila L.
Andrzej z Plutycz pod ostrzałem fanów. Widzom jego kanału nie spodobało się to, jak traktuje ojca. Swojemu niezadowoleniu dali wyraz w komentarzach. Gwiazdor "Rolnicy. Podlasie" mógł przeczytać o sobie kilka mocnych słów.
Andrzej Onopiuk słynie z tego, że brawurowo zajmuje się swoim gospodarstwem. Gwiazdor "Rolnicy. Podlasie" ostatnio postanowił być nie tylko gospodarny, ale także innowacyjny. I choć Plutycze na nowe technologie są gotowe, internauci ani trochę. Ich klawiatury znów rozgrzały się do czerwoności.
Andrzej z Plutycz z widzami swojego kanału prowadzi nieustanną wojnę, która właśnie weszła na wyższy poziom. Stało się tak, ponieważ gwiazdor "Rolnicy. Podlasie" chciał wmówić im, że oskarżenia w sprawie karmienia zwierząt są bezpodstawne. Wyszło jak zawsze.
Andrzej z Plutycz postanowił kolejny raz sprawdzić, jakie są granice cierpliwości widzów. Opublikował nagranie, pod którym w mgnieniu oka zaroiło się od komentarzy. Zdenerwowani fani poprosili gwiazdora "Rolnicy. Podlasie", żeby wreszcie "się ogarnął". Powód był zaskakujący.
Andrzej z Plutycz do tej pory milczał, jednak wreszcie zareagował na to, co od miesięcy zarzucali mu fani. Gwiazdor programu "Rolnicy. Podlasie" przyznał się do błędu, a przy okazji opowiedział o zmianach, jakie czekają jego autorski kanał na YouTube.
"Nadeszła godzina ZERO. Oto NIESPODZIANKA, którą Państwu obiecałem" – napisał na platformie X dziennikarz Bogdan Rymanowski. Znany dziennikarz właśnie startuje z własnym kanałem na platformie YouTube. W sieci pojawiła się zapowiedź programu.
Znany z platformy Netflix Rob "The Rabbit" Pitts zmarł w wieku 45 lat, po długiej i wyniszczającej walce z chorobą. Jednak z fanami programu "Tex Mex Motors", w którym występował, zdążył się pożegnać w przejmującym nagraniu wideo, zarejestrowanym na kilka godzin przed śmiercią.
Czy to już koniec ery Krzysztofa Kononowicza na YouTube? Kontrowersyjny twórca i były kandydat na prezydenta Białegostoku ogłasza zakończenie działalności swojego kanału "Mleczny Człowiek", ale zapowiada nowe możliwości dla swoich fanów.
- Nie jest to najlepszy kebab w Warszawie. Tak Książulo ocenił nowy biznes dziennikarza Filipa Chajzera. Mało tego. Youtuber sprawdził gramaturę kebaba. Wynik go kompletnie zaskoczył. - Tu jest stówa różnicy - przekazał. Wszystko zostało oczywiście nagrane.
W najnowszym, zaskakującym wyznaniu Sylwester Wardęga, znany polski youtuber i twórca treści, ogłasza swoje "pożegnanie" z mediami społecznościowymi. Decyzja o "odejściu w cień", podjęta po miesiącach przemyśleń, zwiastuje nowy rozdział w jego życiu.