Magdalena Orzech na początku maja zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy w bikini fitness podczas zawodów w hiszpańskiej Santa Susanna. Niedawno trenerka personalna wzięła udział w teleturnieju "Familiada", gdzie zaliczyła dwie wpadki, z których potem się śmiała.
Karol Strasburger ujawnił swoje plany względem "Familiady", którą prowadzi już od trzech dekad. Widzowie niedawno mieli okazję zobaczyć trzytysięczny odcinek teleturnieju, ale to wcale nie koniec. Ambitny gospodarz chce ustanowić rekord.
Karol Strasburger przy okazji 30-lecia "Familiady" dzieli się z fanami różnymi, niekoniecznie przyjemnymi historiami. Opowiedział o feralnym wydarzeniu sprzed lat, po którym pilnie potrzebował pomocy specjalisty.
Teleturniej "Familiada" od 30 lat przyciąga przed telewizory miliony Polaków. Prowadzącym od samego początku pozostaje Karol Strasburger, któremu program przyniósł ogromną rozpoznawalność w kraju. W najnowszym wywiadzie aktor zdradził, ile pieniędzy można wygrać w jednym odcinku.
Karol Strasburger od trzech dekad prowadzi program "Familiada". Teleturniej cieszy się niesłabnącą popularnością wśród widzów. Jego prowadzący opowiedział o zmianach, jakie zaszły w programie przez trzydzieści lat. Zdradził, że on sam zrezygnował z pewnego zwyczaju, bo jak sam stwierdził to "nie sprawdziło się".
Od 30 lat w rolę gospodarza "Familiady" wciela się Karol Strasburger. Teraz ujawnił on wielki sekret popularnego formatu. Doświadczony prezenter i aktor postanowił zdradzić, kim są ankietowani, którzy uczestniczą w przygotowaniu pytań dla uczestników teleturnieju.
Karol Strasburger w 1994 roku poprowadził pierwszy odcinek "Familiady". Od tego debiutu minęło już 30 lat. Prowadzący zdradził, jakie zmiany przeszedł format przez ten czas. Nie wszyscy widzowie mogli je zauważyć, choć czujne oko na pewno je wyłapało.
"Familiada" na antenie TVP pojawia się niezmiennie od 30 lat, a okrągły jubileusz jest okazją do przypomnienia fanom teleturnieju faktów, o których niekoniecznie pamiętają. Jeden z nich dotyczy pierwszego lektora, Marka Gajewskiego.
Karol Strasburger od trzech dekad prowadzi "Familiadę" i nic nie wskazuje na to, by miał zniknąć z anteny. Gospodarz z okazji okrągłych urodzin teleturnieju zdradził, o co poprosił TVP tuż przed pierwszym odcinkiem. Usłyszał wówczas krótkie "nie".
Karol Strasburger, to jedna z polskich gwiazd, której nikomu nie trzeba przedstawiać. W jednym z wywiadów prowadzący teleturniej "Familiada" zdradził, co usłyszał od taksówkarza na swój temat.
Karol Strasburger po raz pierwszy został ojcem w wieku 72 lat. Jego żona miała wówczas 35 lat. W ostatnim wywiadzie prowadzący "Familiady" opowiedział, czego obawiał się najbardziej przed narodzinami swojej córeczki.
Od początku tego tygodnia panuje spore zamieszanie wokół informacji sugerujących, że na stanowisku prowadzącego "Familiadę" może dojść do zmiany. Jak się jednak okazuje, Karol Strasburger może być spokojny o swoją posadę.
Czy "Familiada", jeden z najdłużej emitowanych teleturniejów w Polsce, stoi na progu największej zmiany w swojej historii? Spekulacje o możliwym odejściu Karola Strasburgera i pojawieniu się nowego prowadzącego, elektryzują fanów programu i całą branżę telewizyjną.
W grudniu ubiegłego roku ruszyła machina zmian w TVP. Z pracą pożegnało się wiele gwiazd stacji i nic nie wskazuje na to, że to już koniec przetasowań na Woronicza. Jeśli wierzyć plotkom, z pracą miałby się pożegnać się Karol Strasburger, który od lat prowadzi teleturniej "Familiada". Jego miejsce miałby zająć Przemysław Babiarz. Co na ten temat myśli sam zainteresowany?