Reporterzy TV Republika mogli relacjonować wydarzenia prosto ze sztabu Donalda Trumpa, na co szansy nie otrzymał reporter TVN24, Marcin Wrona. Został zmuszony do korespondencji z zewnątrz, kiedy padał deszcz. Miłosz Kłeczek oraz Piotr Mueller nie ukrywali rozbawienia tym faktem.