Jest godzina 5 nad ranem, a przed oczami kończącego pracę Tomasza Kammela pojawia się tajemniczy mężczyzna i wręcza mu kopertę z pewną kwotą pieniędzy. Brzmi jak polityczny dreszczowiec? Nic bardziej mylnego. Były gwiazdor TVP taką chwilę przeżył naprawdę. I właśnie o niej opowiedział.