Tadeusz Drozda przez lata bawił miliony widzów, prowadząc programy takie jak "Śmiechu warte", "Herbatka u Tadka", czy "Drozda na weekend". Z telewizji zniknął na początku XXI wieku. Dziś 75-letni satyryk podkreśla, że nadal jest gotowy do pracy. Jest jednak coś, co musiałoby się zmienić, by mógł powrócić na ekrany.